Discussion:
Dresiarze
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Elvira
2003-10-19 20:06:31 UTC
Permalink
Ktoś kiedyś zarzucał mi na tej grupie, że moja niechęć do "dresiarzy" jest
bezpodstawna i wynika ze snobizmu, kompleksów, tudzież chęci zwrócenia na
siebie uwagi. Właśnie na TVNie leci program "Pod Napięciem". Jeśli ktoś
nadal nie rozumie przyczyn mojej ogromnej antypatii do tej grupy ludzi, to
najwyraźniej jest po prostu jednym z "dresiarzy". ;-)

--
Elvira
Šwiêty Agaton
2003-10-19 20:11:32 UTC
Permalink
Post by Elvira
Ktoś kiedyś zarzucał mi na tej grupie, że moja niechęć do "dresiarzy" jest
bezpodstawna i wynika ze snobizmu, kompleksów, tudzież chęci zwrócenia na
siebie uwagi. Właśnie na TVNie leci program "Pod Napięciem". Jeśli ktoś
nadal nie rozumie przyczyn mojej ogromnej antypatii do tej grupy ludzi, to
najwyraźniej jest po prostu jednym z "dresiarzy". ;-)
--
Elvira
Szczerze mówiąc do tego typu ludzi (w przeważającej większości) dociera
argument
mojego Makarowa 9mm - cieszące że mogę się nim jeszcze cieszyć.


--


Pozdrawiam
Święty Agaton
loli_pop
2003-10-19 20:13:28 UTC
Permalink
A ja znam wielu dresiarzy, ktorzy sa na prawde fajnymi ludzmi
z ktorymi mozna pogadac...
Elvira
2003-10-19 20:29:31 UTC
Permalink
Post by loli_pop
A ja znam wielu dresiarzy, ktorzy sa na prawde fajnymi ludzmi
z ktorymi mozna pogadac...
Dresiarze lubią gadać z dresiarzami i owszem, uważają ich za fajnych ludzi.
Dla mnie człowiek, który nie potrafi poprawnie sklecić jednego zdania w
swoim ojczystym języku, śmieje się dlatego, że komuś coś ukradł, a celem
życia jest bicie innych, to śmieć, a nie "fajny człowiek".

--
Elvira
vladi
2003-10-19 20:34:41 UTC
Permalink
Post by Elvira
Dla mnie człowiek, który nie potrafi poprawnie sklecić jednego zdania w
swoim ojczystym języku, śmieje się dlatego, że komuś coś ukradł, a celem
życia jest bicie innych, to śmieć, a nie "fajny człowiek".
czy w zwiazku z tym co napisalas rycerze x wiekow temu to 'dresiarze'?
zebysmy sie dobrze zrozumieli: ja potepiam czyny (bicie, kradzieze etc.) a
nie subkulture, bo przynaleznosc do 'dresow' nie jest jednoznaczna z
zachowaniem.

vladi
Grzegorz Podsiad³o
2003-10-19 20:42:11 UTC
Permalink
Post by vladi
Post by Elvira
Dla mnie człowiek, który nie potrafi poprawnie sklecić jednego
zdania w swoim ojczystym języku, śmieje się dlatego, że komuś coś
ukradł, a celem życia jest bicie innych, to śmieć, a nie "fajny
człowiek".
czy w zwiazku z tym co napisalas rycerze x wiekow temu to
'dresiarze'?
Sugerujesz że dawni rycerze nie umieli poprawnie sklecić jednego zdania
w ojczystym języku i kradli ? Chyba bajki Ci się pomyliły.
Post by vladi
zebysmy sie dobrze zrozumieli: ja potepiam czyny
(bicie, kradzieze etc.) a nie subkulture, bo przynaleznosc do
'dresow' nie jest jednoznaczna z zachowaniem.
Fakty temu przeczą. Szczególnie jeśli chodzi o dresiarzy występujących
w dużych miastach.
--
empeg // e m p e g /a t/ h o t /d o t/ p l

{D28306B6-8D80-46ED-AE6A-68D83A39E457}
vladi
2003-10-19 21:19:06 UTC
Permalink
Post by Grzegorz Podsiad³o
Sugerujesz że dawni rycerze nie umieli poprawnie sklecić jednego zdania
w ojczystym języku i kradli ? Chyba bajki Ci się pomyliły.
no wlasnie! znasz chyba obraz rycerzy tylko z bajek. :) sugeruje ze
mordowali i rabowali na terenach na ktore najezdzali
Post by Grzegorz Podsiad³o
Fakty temu przeczą. Szczególnie jeśli chodzi o dresiarzy występujących
w dużych miastach.
hmmm, wszystkie kule w worku sa koloru czarnego?

vladi
Grzegorz Podsiad³o
2003-10-19 21:42:14 UTC
Permalink
Post by vladi
Post by Grzegorz Podsiad³o
Sugerujesz że dawni rycerze nie umieli poprawnie sklecić jednego
zdania w ojczystym języku i kradli ? Chyba bajki Ci się pomyliły.
no wlasnie! znasz chyba obraz rycerzy tylko z bajek. :) sugeruje
ze mordowali i rabowali na terenach na ktore najezdzali
Znasz takie słowo jak "rycerski" ? Mordowanie i grabienie było na
liście, ale obejmuje to słowo też dużo rzeczy których "dresiarze" nie
mają: uczciwość, honor i inne takie. Poza tym raczej nie byli chamami i
debilami. I umieli się wysławiać.
Post by vladi
Post by Grzegorz Podsiad³o
Fakty temu przeczą. Szczególnie jeśli chodzi o dresiarzy
występujących w dużych miastach.
hmmm, wszystkie kule w worku sa koloru czarnego?
Zdecydowana większość.
--
empeg // e m p e g /a t/ h o t /d o t/ p l

{54BA375B-81B3-4E48-BF49-EC1AE4864280}
Przemek I.
2003-10-19 21:58:35 UTC
Permalink
Post by Grzegorz Podsiad³o
Post by vladi
Post by Grzegorz Podsiad³o
Fakty temu przeczą. Szczególnie jeśli chodzi o dresiarzy
występujących w dużych miastach.
hmmm, wszystkie kule w worku sa koloru czarnego?
Zdecydowana większość.
Też dresiarstwa nie cierpię, ponieważ miałem z nimi 2 razy spotkanie 3
stopnia, ale niektórzy lubią tylko w dresach latać, a wogóle się nie biją i
nie kradną.
Wg. mnie w wiekszości przypadków można odróżnić dresiarza co lata tylko w
dresach od ścierwa latającego w dresach i "myślące" komu dowalić i okraść.
Nie ma co generalizować. Tak samo można powiedzieć o koleżkach co lataja w
szerokich portkach - z tych co znam i obserwuję mentalnościa nie różnią sie
wiele od dresiarzy.
--
Pozdrawiam
Przemek I.
Elvira
2003-10-19 22:43:53 UTC
Permalink
Post by Przemek I.
Też dresiarstwa nie cierpię, ponieważ miałem z nimi 2 razy spotkanie 3
stopnia, ale niektórzy lubią tylko w dresach latać, a wogóle się nie
biją i nie kradną.
Myślę, że termin "dresiarstwo" nie odnosi się do ludzi po prostu lubiących
ubierać się w dresy, tylko do pewnej postawy w społeczeństwie. "Dresiarz" to
nie jest sportowiec, ani fan sportowego stylu ubierania się. To jest ktoś
bez zasad moralnych, nie szanujący innych i szczycący się swoim huligaskim
sposobem na życie. To po prostu margines społeczny urastający do rangi plagi
społecznej, ponieważ "dresiarzy" jest w Polsce coraz więcej i nic się w z
tym problemem nie robi. Niedługo to "dresiarz" będzie wyznaczał nam, gdzie
mamy chodzić, jak się ubierać, jak bawić i czym zajmować. Zresztą już teraz
zjawisko "terroru dresiarzy" jest zatrważająco powszechne.
Fakt, że "dresiarz" nosi dres jest jakby dodatkową cechą charakterystyczną,
świadczącą także o bezguściu ww osobników. Dres to jest ubranie sportowe i
powinno się je nosić tylko w przypadku uprawiania sportu, ewentualnie w
domu. Moda w dzisiejszych czasach jest tak rozległa, że z pewnością można
znaleźć ubrania w stylu sportowym i luźnym nie będące jednocześnie
ortalionowymi dresami. "Dresiarz" to jest skupisko tandety w każdym
znaczeniu tego słowa, także w grę wchodzi tutaj tandeta intelektualna.
Całkowita degeneracja umysłowa. Po obejrzeniu dzisiejszego programu "Pod
Napięciem" muszę przyznać, że wątpię, czy w mózgach "dresiarzy" w ogóle
zachodzi jakiś proces myślowy czy nie...Niektóre reakcje i sposób
wypowiadania się zdają się temu przeczyć. I to jest przerażające.

--
Elvira
Ever
2003-10-20 09:42:17 UTC
Permalink
In article <***@blurp.bzzz.pfff>, Grzegorz Podsiadło wrote:
[ciach]
Post by Grzegorz Podsiad³o
Znasz takie słowo jak "rycerski" ? Mordowanie i grabienie było na
liście, ale obejmuje to słowo też dużo rzeczy których "dresiarze" nie
mają: uczciwość, honor i inne takie. Poza tym raczej nie byli chamami i
debilami. I umieli się wysławiać.
Wiesz co? Obawiam sie, ze wiekszosc rycerzy to byli wlasnie chamy i debile.
i barbarzyncy.

Ever
Elvira
2003-10-20 11:20:42 UTC
Permalink
wrote: [ciach]
Post by Grzegorz Podsiad³o
Znasz takie słowo jak "rycerski" ? Mordowanie i grabienie było na
liście, ale obejmuje to słowo też dużo rzeczy których "dresiarze" nie
mają: uczciwość, honor i inne takie. Poza tym raczej nie byli
chamami i debilami. I umieli się wysławiać.
Wiesz co? Obawiam sie, ze wiekszosc rycerzy to byli wlasnie chamy i
debile. i barbarzyncy.
Ever
Tylko, że w tej dyskusji nie opieramy się na obawach i przeczuciach, ale na
faktach. Fakty są takie, że "dresiarze" to ludzie prości i huligani, dla
których nie istnieją żadne zasady moralne. Proszę tylko mi nie pisać, że
"nie każdy kto nosi dres jest od razu zły", bo nie o to tutaj chodzi. Już
wyjaśniłam jaka jest różnica pomiędzy chodzeniem w dresie, a byciu
"dresiarzem". Jednakże nie da się ukryć, że większość "dresiarzy" jednak
chodzi w dresach, a większość normalnych i wartościowych ludzi nie.
Bezguście i tyle, choć to akurat najmniejszy problem w tym całym zjawisku.

--
Elvira
Marcin Kobus
2003-10-20 21:02:37 UTC
Permalink
Post by Elvira
Jednakże nie da się ukryć, że większość "dresiarzy" jednak
chodzi w dresach, a większość normalnych i wartościowych ludzi nie.
Bezguście i tyle, choć to akurat najmniejszy problem w tym całym zjawisku.
Zapomnialas o problemie "skrytego dresizmu". Juz spiesze z wyjasnieniem.
Skryty dresiaz to gosc, ktory spodnie dresowe zamienil na Big Stara i nosi
pantofle (w dresie nie wejdziesz na disco) i uzywa telefonow Nokii.
Bo nigdy nie widzialem dresiarza, ktory nie mialby telefonu Nokia.

Wiec kochana Elwirko zgodnie z Twoim rozumowaniem, jesli ktos z Twoich
znajomych nosi spodnie BS lub ma aparat Nokii to jest dresiarzem i
czlowiekiem o ujemnej warotsci dla spoleczenstwa.

A tak swoja droga to takie wyznajac takie opinie tolerujesz nietolerancje i
sama jestes jak pod wzgledem moralnym jak dresiarz. Oni tez nie toleruja
innosci.

Marcin
Elvira
2003-10-20 22:17:43 UTC
Permalink
Post by Marcin Kobus
Post by Elvira
Jednakże nie da się ukryć, że większość "dresiarzy" jednak
chodzi w dresach, a większość normalnych i wartościowych ludzi nie.
Bezguście i tyle, choć to akurat najmniejszy problem w tym całym zjawisku.
Zapomnialas o problemie "skrytego dresizmu".
Nie zapomniałam i dlatego napisałam o większości, a nie o wszystkich
"dresiarzach" ubierających się w dresy.
Post by Marcin Kobus
Bo nigdy nie widzialem dresiarza, ktory nie
mialby telefonu Nokia.
To jest akurat nieistotne, jakiej marki ma telefon, a Twoje spostrzeżenie co
do Nokii nie są zgodne z prawdą.
Post by Marcin Kobus
Wiec kochana Elwirko zgodnie z Twoim rozumowaniem,
Elvirko, jak już. Literka "v" to nie to samo co "w".
Post by Marcin Kobus
jesli ktos z Twoich znajomych nosi spodnie BS lub ma aparat
Nokii to jest dresiarzem i
czlowiekiem o ujemnej warotsci dla spoleczenstwa.
Czyli takim jak Ty, sądząc po tym, co tutaj nastukałeś.
Post by Marcin Kobus
A tak swoja droga to takie wyznajac takie opinie tolerujesz
nietolerancje
Nie muszę być tolerancyjna dla wandali i półgłówków. Są pewne granice
tolerancji, a przynajmniej ja sobie takie wyznaczam.
Post by Marcin Kobus
i sama jestes jak pod wzgledem moralnym jak dresiarz.
Oni tez nie toleruja innosci.
Marcin
Zastanów się nad tym co napisałeś i jeśli wpadniesz na to, że spłodziłeś
właśnie jedną z największych głupot jakie miałam nieprzyjemność kiedykolwiek
czytać (i pewnie nie tylko ja), to znaczy, że jest jeszcze dla Ciebie jakaś
nadzieja. A jeśli nie, to tylko potwierdzasz moją teorię, że proces myślowy
u niektórych zachodzi w bardzo zwolnionym tempie.
Może ktoś inny zechce polemizować z tymi bzdurami, ja nie mam na to ochoty.
PLONK

--
Elvira
Marcin Kobus
2003-10-20 22:30:00 UTC
Permalink
Post by Elvira
Może ktoś inny zechce polemizować z tymi bzdurami, ja nie mam na to ochoty.
PLONK
Czy czytasz odpowiedzi od innych grupowiczow na swoje posty ? Bo jesli tak
to albo jestes glupia i ich nie rozumiesz albo nie potrafisz przyznac sie do
faktu, ze mozesz cie mylic.

Czy udalo Ci sie to zrozumiec ?

U mnie w szkole tyla taka Elwira - gruba, oblesna i ubiarala sie na czarno i
najglosniej darla jadaczke, chodz nigdy nie miala racji
A ty jestes dla mnie taka Elwira
PoSaZek
2003-10-20 07:10:59 UTC
Permalink
Post by Grzegorz Podsiad³o
Fakty temu przeczą. Szczególnie jeśli chodzi o dresiarzy występujących
w dużych miastach.
Dresiarze wystepuja w zwiazku z Polska bieda :)) mysle ze w przyszlosci to
zjawisko zniknie tak jak disco polo ;) albo przerodzi sie w cos innego...
( patrzcie na gangi murzynskie w stanach - oni tez sa "sportowi")
Jest wiele rodzin ledwo laczacych koniec z koncem.. skoro dres jest tani i
wyglada efektownie ( wyglada nowoczesnie i kojarzy sie z czyms cool -
extra - europejsko) a do tego przyjal sie w subkulture to ludzie go nosza i
lacza sie w grupy pod wplywem kompleksow ( bo sie z nich smieja, nie stac
ich na to co porzadna czesc spoleczenstwa) zaczynaja sie mscic i sila,
zlodziejstwem i bandycyzmem moga pozwolic sobie na szacunek ziomkow i dobra
materialne ;-)
Elvira
2003-10-20 11:30:50 UTC
Permalink
Post by PoSaZek
Post by Grzegorz Podsiad³o
Fakty temu przeczą. Szczególnie jeśli chodzi o dresiarzy
występujących w dużych miastach.
Dresiarze wystepuja w zwiazku z Polska bieda :))
To prawda, jednak nie wiem, co Cię w tym tak cieszy? Poza tym, nieroby i
śmierdzące lenie są wszędzie, nawet w najlepiej prosperujących państwach.
"Dresiarstwo" to jest po prostu pójście na łatwiznę. Zamiast iść do szkoły i
się uczyć, starać o pracę, lepiej całymi dniami przesiadywać pod blokiem i
kraść. Uważam, że dla "dresiarzy" nie ma usprawiedliwienia. Równie dobrze
można napisać, że jak żebrak zabije bogatego to to wcale nie jest nic złego,
ponieważ bieda i smutna rzeczywistość go do tego zmusiły. Ponadto w Polsce
mimo wszystko da się coś osignąć i żyć uczciwie, ale to wymaga pewnego
wysiłku. A "dresiarz" nie chce się przemęczać, nie chce żyć uczciwie, skoro
w jego żałosnym środowisku ceni się tych, którzy pobili najwięcej ludzi i
najwięcej ukradli. I wyjaśnij mi, proszę, co bieda ma wspólnego z
"ideologią" dresiarzy, wedle której należy bić np. facetów z długimi
włosami?
Post by PoSaZek
mysle ze w przyszlosci to zjawisko zniknie tak jak disco
polo ;)
Nie sądzę, zwłaszcza, że narazie panuje tendencja wzrostowa.
Post by PoSaZek
albo przerodzi sie w cos innego...
To już jest bardziej prawdopodobne, ale mam dziwne wrażenie, że to "coś
innego" będzie jeszcze gorsze niż jest teraz.
Post by PoSaZek
( patrzcie na gangi murzynskie w stanach - oni
tez sa "sportowi")
A co to ma do rzeczy? Zresztą w USA dochodzą jeszcze konflikty na tle
rasowym, a nie tylko bicie dla samego bicia, jak w przypadku "dresiarzy".
Post by PoSaZek
Jest wiele rodzin ledwo laczacych koniec z
koncem.. skoro dres jest tani i wyglada efektownie ( wyglada
nowoczesnie i kojarzy sie z czyms cool - extra - europejsko) > a do tego
przyjal sie w subkulture to ludzie go nosza i lacza > sie w grupy pod
wplywem kompleksow

Tak, a przy okazji jeszcze napadają innych i zagrażają normalnym ludziom,
kradną i niszczą. Wzruszające, a wszystko efekt biedy, tak? Jesteś aż tak
naiwny?
Post by PoSaZek
( bo sie z nich smieja, nie stac ich na to co
porzadna czesc spoleczenstwa)
Mnie np. nie stać w tym momencie na samochód. Czy to ma oznaczać, że
powinnam porysować sąsiadowi auto i przebić mu opony, bo moja trudna
sytuacja finansowa jest dla mnie źródłem kompleksów - on ma, a ja nie? I
takie zachowanie będzie przecież usprawiedliwiona, bieda w Polsce panuje,
straszna bieda. Szkoda tylko, że również intelektualna i myślę, że to ona
jest głównym problemem.
Post by PoSaZek
zaczynaja sie mscic i sila, zlodziejstwem i bandycyzmem moga > pozwolic
sobie na szacunek ziomkow i
Post by PoSaZek
dobra materialne ;-)
Widzę, że jest to dla Ciebie bardzo zabawne. Ciekawa jestem, czy gdybyś
trafił przez "dresiarzy" do szpitala, to opowiadałbyś o całym zjawisku z
równym rozbawieniem?

--
Elvira
PoSaZek
2003-10-20 15:35:15 UTC
Permalink
Post by Elvira
Post by PoSaZek
Post by Grzegorz Podsiad³o
Fakty temu przeczą. Szczególnie jeśli chodzi o dresiarzy
występujących w dużych miastach.
Dresiarze wystepuja w zwiazku z Polska bieda :))
To prawda, jednak nie wiem, co Cię w tym tak cieszy?
Chyba mnie zle zrozumialas... te usmieszki to takie z ironi nad tymi
lachmytami... celowo tez napisalem to w formie zartobliwego szyderstwa..
brzydze sie takimi ludzmi bo jestem osoba wrazliwa na czyjas krzywde i jak
na swoj wiek (27) wyrobione juz zasady co np nie pozwala mi zrozumiec jak
mozna cos zniszczyc czy kogos pobic. Co do biedy to mysle ze gdy by
spoleczenstwo bylo zamozniejsze a naklady na szkole i kulture wieksze...
bylo by mniej tych pluskiew... niektorzy mieli by szanse na lepsze wplywy
(autorytety) i moze wyrosli by normalnych ludzi przeciez nie kazdy rodzi sie
zly tylko ksztaltuje sie pod wplywem doswiadczen.
Pozdrawiam
Elvira
2003-10-20 22:27:11 UTC
Permalink
Post by PoSaZek
Post by Elvira
Post by PoSaZek
Post by Grzegorz Podsiad³o
Fakty temu przeczą. Szczególnie jeśli chodzi o dresiarzy
występujących w dużych miastach.
Dresiarze wystepuja w zwiazku z Polska bieda :))
To prawda, jednak nie wiem, co Cię w tym tak cieszy?
Chyba mnie zle zrozumialas... te usmieszki to takie z ironi
nad tymi lachmytami...
Źle Cię zrozumiałam, ponieważ wyglądało to tak, jakbyś przedstawiała całe
zjawisko jako coś zabawnego i porawiającego humor.
Post by PoSaZek
celowo tez napisalem to w formie zartobliwego
szyderstwa.. brzydze sie takimi ludzmi bo jestem osoba
wrazliwa na czyjas krzywde i jak na swoj wiek (27) wyrobione > juz zasady
co np nie pozwala mi zrozumiec jak mozna cos
Post by PoSaZek
zniszczyc czy kogos pobic.
A zwłaszcza bez przyczyny. Też tego nie rozumiem.
Post by PoSaZek
Co do biedy to mysle ze gdy by spoleczenstwo bylo
zamozniejsze a naklady na szkole i kulture wieksze... bylo by > mniej tych
pluskiew...

Możliwe, ale myślę, że największą rolę odgrywa tutaj brak autorytetów.
Polacy są zagubieni, wszędzie słyszy się tylko o korupcji, jakichś
przekrętach i bezrobotnych absolwentach wyższych uczelni. Dobiająca
rzeczywistość, która faktycznie może niejedną osobę sprowadzić na złą drogę.
Jednak skoro w szkole nauczyciele nie uczą dzieci tolerancji, pozwalają na
poniżanie uczniów i siebie (o czym ostatnio było głośno), a w wojsku
zjawisko tzw. fali jest uważane jako pozytywny sposób kształtowania psychiki
żołnierzy, to ja nie wiem, jak można wymagać potem od młodych ludzi, żeby
byli wrażliwi na krzywdę innych? A poza tym jesteśmy krajem zakompleksionym,
tutaj cały czas pokutuje przeświadczenie, że wszystko co polskie jest złe, a
zagraniczne dobre. Młodzi ludzie bezmyślnie imitują debilne amerykańskiwe
seriale, a ten cały nasz sojusz z Amerykanami w Iraku jedynie utwierdza
takich osobników w przekonaniu, że ta "Hameryka" to coś cudownego i trzeba
być takim jak pokazywane jest w filmach. Trzeba, brzydko mówiąc, lizać dupę
tym z zagranicy i niszczyć wszystko, co polskie. Nawet głupia budka
telefoniczna nie jest w stanie wytrzymać, bo zawsze znajdzie się jakiś
debil, który zechce ją dla zabawy rozwalić.

--
Elvira
scream
2003-10-20 12:43:14 UTC
Permalink
Post by PoSaZek
Dresiarze wystepuja w zwiazku z Polska bieda :))
[..] to nie bieda, to pętak co myśli że sie dorobi jak sprzeda [..]
Fenomen "Powiedz"

taka jest niestety prawda

jak ktoś jest biedny, to idzie do pracy!
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
(C) Któryś Z Poetów Epoki Romantyzmu
Elvira
2003-10-19 20:48:16 UTC
Permalink
Post by vladi
Post by Elvira
Dla mnie człowiek, który nie potrafi poprawnie sklecić jednego
zdania w swoim ojczystym języku, śmieje się dlatego, że komuś coś
ukradł, a celem życia jest bicie innych, to śmieć, a nie "fajny
człowiek".
czy w zwiazku z tym co napisalas rycerze x wiekow temu to 'dresiarze'?
zebysmy sie dobrze zrozumieli: ja potepiam czyny (bicie, kradzieze
etc.) a nie subkulture, bo przynaleznosc do 'dresow' nie jest
jednoznaczna z zachowaniem.
vladi
A co to jest subkultura "dresiarzy", jeśli nie bicie, wyrywanie lasek na
dyskotekach i kradzieże?


Elvira
vladi
2003-10-19 21:14:45 UTC
Permalink
Post by Elvira
A co to jest subkultura "dresiarzy", jeśli nie bicie, wyrywanie lasek na
dyskotekach i kradzieże?
chodzi ci o podrywanie dziewczyn na imprezach? co w tym dziwnego?

u mnie pod blokiem siedzi od roku grupka trzech 'dresow'; po ubiorze
wygladaja tak jak opisujecie ale dwoch z nich znam jeszcze z podstawowki i
wiem ze nie bija i nie kradna (no moze poza okradaniem skarbu panstwa :) bo
pracuja na czarno ale pracuja!)

vladi
Elvira
2003-10-19 22:50:00 UTC
Permalink
Post by vladi
Post by Elvira
A co to jest subkultura "dresiarzy", jeśli nie bicie, wyrywanie
lasek na dyskotekach i kradzieże?
chodzi ci o podrywanie dziewczyn na imprezach? co w tym
dziwnego?
O "wyrywanie lasek" - nie widzisz różnicy?
Post by vladi
u mnie pod blokiem siedzi od roku grupka trzech 'dresow'; po ubiorze
wygladaja tak jak opisujecie ale dwoch z nich znam jeszcze z
podstawowki i wiem ze nie bija i nie kradna (no moze poza okradaniem
skarbu panstwa :) bo pracuja na czarno ale pracuja!)
vladi
I rozumiem, że bardzo pochwalasz takie zachowanie? Praca na czarno,
przesiadywanie na ławkach pod blokami? Pod moim blokiem też czasami
przesiadują dresiarze i też niektórych znam z podstawówki. Prawdę mówiąc,
nie interesuje mnie gdzie i jak pracują, ale widzę, że pół dnia spędzają na
hałasowaniu i piciu piwa.

--
Elvira
vladi
2003-10-19 23:25:30 UTC
Permalink
Post by Elvira
O "wyrywanie lasek" - nie widzisz różnicy?
jaka laska taki podryw. jesli nie uzyto przemocy i przymusu to wszystko jest
ok.
Post by Elvira
I rozumiem, że bardzo pochwalasz takie zachowanie? Praca na czarno,
przesiadywanie na ławkach pod blokami? Pod moim blokiem też czasami
przesiadują dresiarze i też niektórych znam z podstawówki. Prawdę mówiąc,
nie interesuje mnie gdzie i jak pracują, ale widzę, że pół dnia spędzają na
hałasowaniu i piciu piwa.
ale za brak pracy winni sa politycy i system jaki tworza. jesli pracodawcy
oplaca sie zaplacic wiecej ale bez umowy to korzystaja dwie strony i 'dres'
do tego nic nie ma

vladi
a co ty robisz ze pol dnia siedzisz w tym bloku i sluchasz?
Przemek I.
2003-10-20 00:37:52 UTC
Permalink
Post by vladi
Post by Elvira
O "wyrywanie lasek" - nie widzisz różnicy?
jaka laska taki podryw. jesli nie uzyto przemocy i przymusu to
wszystko jest ok.
Dokładnie tak: jaka laska taki podryw.
--
Pozdrawiam
Przemek I.
Elvira
2003-10-20 11:35:29 UTC
Permalink
Post by Przemek I.
Post by vladi
Post by Elvira
O "wyrywanie lasek" - nie widzisz różnicy?
jaka laska taki podryw. jesli nie uzyto przemocy i przymusu to
wszystko jest ok.
Dokładnie tak: jaka laska taki podryw.
Szkoda tylko, że nie zauważyliście, iż inteligentny i wartościowy mężczyzna
raczej nie miałby ochoty podrywać "takich lasek". Jak widać, dla Was
wszystko idzie w myśl zasady "potwór nie potwór, byle miał otwór". Smutne.

--
Elvira
Przemek I.
2003-10-20 11:45:44 UTC
Permalink
Post by Elvira
Post by Przemek I.
Post by vladi
jaka laska taki podryw. jesli nie uzyto przemocy i przymusu to
wszystko jest ok.
Dokładnie tak: jaka laska taki podryw.
Szkoda tylko, że nie zauważyliście, iż inteligentny i wartościowy
mężczyzna raczej nie miałby ochoty podrywać "takich lasek". Jak widać,
dla Was wszystko idzie w myśl zasady "potwór nie potwór, byle miał
otwór". Smutne.
A mi sie wydaje, że nie zrozumiałaś co miał na myśli vladi.
Jeśli twierdzisz, że właśnie taki jestem to ja twierdze że masz problemy ze
zrozumieniem tekstu i twoje IQ jest poniżej 67, a co to oznacza dokładniej
sprawdz sobie tutaj: http://iq.onet.pl/1694,1135358,artykul.html
--
Pozdrawiam
Przemek I.
Elvira
2003-10-20 22:28:30 UTC
Permalink
Post by Przemek I.
Post by Elvira
Post by Przemek I.
Post by vladi
jaka laska taki podryw. jesli nie uzyto przemocy i przymusu to
wszystko jest ok.
Dokładnie tak: jaka laska taki podryw.
Szkoda tylko, że nie zauważyliście, iż inteligentny i wartościowy
mężczyzna raczej nie miałby ochoty podrywać "takich lasek". Jak
widać, dla Was wszystko idzie w myśl zasady "potwór nie potwór, byle
miał otwór". Smutne.
A mi sie wydaje, że nie zrozumiałaś co miał na myśli vladi.
Jeśli twierdzisz, że właśnie taki jestem to ja twierdze że masz
problemy ze zrozumieniem tekstu i twoje IQ jest poniżej 67, a co to
http://iq.onet.pl/1694,1135358,artykul.html
Teraz już nawet nic mi się nie wydaje, ale mam stuprocentową pewność, że do
inteligentnych i kulturalnych ludzi napewno nie należysz.

--
Elvira
Marcin Kobus
2003-10-20 22:33:14 UTC
Permalink
Post by Elvira
Teraz już nawet nic mi się nie wydaje, ale mam stuprocentową pewność, że do
inteligentnych i kulturalnych ludzi napewno nie należysz.
Bo tylko kulturalni ludzie potrafia powiedziec kobiecie prawie w twarz ze
obciaga laske w kiblu.
A najciekawsze, ze kilka postow wczesniej powiedziala to kobieta, ktora
teraz uczy kultury innych

Marcin
Marcin Kobus
2003-10-20 21:13:08 UTC
Permalink
Jak widać, dla Was wszystko idzie w myśl zasady "potwór nie potwór, byle
miał otwór". Smutne.

Kto sie poswieci i umowi sie z Elvira ?

Marcin
Elvira
2003-10-20 11:34:27 UTC
Permalink
Post by vladi
Post by Elvira
O "wyrywanie lasek" - nie widzisz różnicy?
jaka laska taki podryw. jesli nie uzyto przemocy i przymusu
to wszystko jest ok.
Dla takich ludzi jak Ty i setek innych "dresów" jest ok, ponieważ takie coś
jak kultura i godność, to dla was pojęcia nieznane i całkowicie
nieużyteczne. Można tylko współczuć.
Post by vladi
Post by Elvira
I rozumiem, że bardzo pochwalasz takie zachowanie? Praca na czarno,
przesiadywanie na ławkach pod blokami? Pod moim blokiem też czasami
przesiadują dresiarze i też niektórych znam z podstawówki. Prawdę
mówiąc, nie interesuje mnie gdzie i jak pracują, ale widzę, że pół
dnia spędzają na hałasowaniu i piciu piwa.
ale za brak pracy winni sa politycy i system jaki tworza.
To jakim cudem niektórym udaje się jednak tę pracę znaleźć? Oczywiście,
najłatwiej wszystko zwalić na system, a swoje nieróbstwo i brak ambicji
usprawiedliwiać niewłaściwą polityką. Ja nie twierdzę, że w Polsce żyje się
łatwo, a wiem, że jeśli ktoś chce, to może. Tylko sęk w tym, że niektórym
się nie chce i myślą, że od razu dostaną dobrze płatną pracę bez żadnych
umiejętności. Złodziejstwo to wygodny sposób na życie, więc po co się
męczyć, prawda?
Post by vladi
a co ty robisz ze pol dnia siedzisz w tym bloku i sluchasz?
Pracuję w domu.

--
Elvira
"robert" <@
2003-10-20 14:51:23 UTC
Permalink
Post by Elvira
I rozumiem, że bardzo pochwalasz takie zachowanie? Praca na czarno,
przesiadywanie na ławkach pod blokami?
do czego w takim razie służą ławki ??

pzdr,
robert
Marcin Kobus
2003-10-20 21:17:21 UTC
Permalink
Post by "robert" <@
do czego w takim razie służą ławki ??
Nie wiesz ? Lawka zawsze mozna przyp.... jak sie bedzie gosciu stawial i nie
chcial dac piataka na browar ;)

No przeciez prawdziwy dres zawsze musi miec pod reka lawke.

Pozdrawiam kolege :)

Marcin
Marcin Kobus
2003-10-20 21:12:06 UTC
Permalink
Post by Elvira
O "wyrywanie lasek" - nie widzisz różnicy?
Masz w tych kwestiach jakies kompleksy ?

Marcin
scream
2003-10-19 21:31:07 UTC
Permalink
wyrywanie lasek na dyskotekach
jak rozumiem, jest to zachowanie naganne?
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
(C) Któryś Z Poetów Epoki Romantyzmu
Elvira
2003-10-19 22:52:58 UTC
Permalink
Post by scream
wyrywanie lasek na dyskotekach
jak rozumiem, jest to zachowanie naganne?
Tak, dla mnie jest to zachowanie bardzo naganne. Jeżeli grupka facetów idzie
na dyskotekę tylko po to, żeby zakręcić się koło jakiejś dziewczyny, a potem
zrobić "to" z nią w kiblu, to jest to według mnie zezwierzęcenie. Chyba nie
tak powinny wyglądać relacje damsko-męskie, prawda? A dla "dresiarzy" w
większości ograniczają się właśnie do tego. Rano ukradniemy jakiemuś dziecku
komórkę albo walkmana, wieczorem wybijemy szybę albo porysujemy czyjeś auto,
a w nocy wyrwiemy laskę.

--
Elvira
vladi
2003-10-19 23:16:31 UTC
Permalink
Post by Elvira
Tak, dla mnie jest to zachowanie bardzo naganne. Jeżeli grupka facetów idzie
na dyskotekę tylko po to, żeby zakręcić się koło jakiejś dziewczyny, a potem
zrobić "to" z nią w kiblu, to jest to według mnie zezwierzęcenie. Chyba nie
tak powinny wyglądać relacje damsko-męskie, prawda?
no dobrze. ale jesli ta 'laska' tego chce? jesli lubi oprawe toaletowa?

vladi
Przemek I.
2003-10-20 00:53:02 UTC
Permalink
Post by Elvira
Tak, dla mnie jest to zachowanie bardzo naganne. Jeżeli grupka facetów
idzie na dyskotekę tylko po to, żeby zakręcić się koło jakiejś
dziewczyny, a potem zrobić "to" z nią w kiblu, to jest to według mnie
zezwierzęcenie.
A nie myślisz ze laska się na to zgadza i jej to odpowiada ?
Napisałaś to tak jakby to tylko dresiarz decydował co ta panienka ma robić.
Zresztą czego się spodziewasz po takich miejscach ? Poezji śpiewanej, 30
letnich 100 kilogramowych dziewic, w szarych bluzeczkach ?

Odbiegając nieco, nie uważasz ze takie mała bara bara w WC może być całkiem
przyjemne (niekoniecznie z jakas dziwką czy dresiarą) ?
Coś takeigo też nazwiesz zezwierzęceniem ?
Niektóre miejsca i kombinacje sa naprawdę całkiem ciekawe i podniecające.
--
Pozdrawiam
Przemek I.
Kaja
2003-10-20 02:32:41 UTC
Permalink
Post by Przemek I.
Post by Elvira
Tak, dla mnie jest to zachowanie bardzo naganne. Jeżeli grupka facetów
idzie na dyskotekę tylko po to, żeby zakręcić się koło jakiejś
dziewczyny, a potem zrobić "to" z nią w kiblu, to jest to według mnie
zezwierzęcenie.
A nie myślisz ze laska się na to zgadza i jej to odpowiada ?
Napisałaś to tak jakby to tylko dresiarz decydował co ta panienka ma robić.
Zresztą czego się spodziewasz po takich miejscach ? Poezji śpiewanej, 30
letnich 100 kilogramowych dziewic, w szarych bluzeczkach ?
Odbiegając nieco, nie uważasz ze takie mała bara bara w WC może być całkiem
przyjemne (niekoniecznie z jakas dziwką czy dresiarą) ?
Coś takeigo też nazwiesz zezwierzęceniem ?
Niektóre miejsca i kombinacje sa naprawdę całkiem ciekawe i podniecające.
Tak, dla śmierdzieli tylko śmierdzący kibel może być ciekawy i
podniecający.
Miłej zabawy!
--
Kaja
AnKa
2003-10-20 08:22:00 UTC
Permalink
Post by Kaja
Tak, dla śmierdzieli tylko śmierdzący kibel może być ciekawy i
podniecający.
Oj dziecinko, jak Ty jeszcze nic o życiu nie wiesz. Może nie wypowiadaj się
na tematy, o których nie masz bladego pojęcia.

Anna
Elvira
2003-10-20 11:37:33 UTC
Permalink
Post by AnKa
Post by Kaja
Tak, dla śmierdzieli tylko śmierdzący kibel może być ciekawy i
podniecający.
Oj dziecinko, jak Ty jeszcze nic o życiu nie wiesz.
Pewnie nie zaliczyła jeszcze tylu kibli co Ty? ;-)
Post by AnKa
Może nie wypowiadaj się na tematy, o których nie masz bladego > pojęcia.
Anna
A Ty, Aniu, taka doświadczona jesteś w przygodnym seksie w cuchnących,
publicznych toaletach? To bardzo ciekawe, może opiszesz nam swoje wrażenia.
Aczkolwiek weź też pod uwagę, że dla niektórych Twoje dyskotekowe
doświadczenia nie są wiarygodną miarą doświadczeń życiowych.

--
Elvira
AnKa
2003-10-20 13:16:52 UTC
Permalink
Po pierwsze, nic o mnie nie wiesz, więc z łaski swojej daruj sobie prywatne
wycieczki pod moim adresem.
Po drugie, gówno cię interesują moje sprawy. Nic ci do nich, więc nie widzę
powodu, dla którego miałabym ci się z czegokolwiek zwierzać.
Po trzecie, i tak byś nic nie zrozumiała.
Po czwarte rozumujesz i wypowiadasz się na poziomie wulgarnej, niewychowanej
dziewuchy dokładnie takiej, jak te, które ganisz. Chciałoby się uchodzić za
wzór cnót i kultury, ale trudno ci coś słomę do pantofelków wepchnąć, żeby
tak nie wystawała.

EOT.

Bez pozdrowień i bez szacunku.

Anna
Marcin Kobus
2003-10-20 21:31:50 UTC
Permalink
Post by AnKa
Po czwarte rozumujesz i wypowiadasz się na poziomie wulgarnej, niewychowanej
dziewuchy dokładnie takiej, jak te, które ganisz.
Ja bym sie nie przejmowal Aniu. Moj profesor uzywal takiego fajnego
powiedzonka.
"Kto gowno je, ten gowno mowi".

A tak przy okazji to za taki tekst to nalezy sie Elvirce w pysk (chodz
pewnie wolala by do reki ;)

Pozdrawiam
Marcin
Elvira
2003-10-20 22:34:23 UTC
Permalink
Po pierwsze, nic o mnie nie wiesz, więc z łaski swojej daruj > sobie
prywatne wycieczki pod moim adresem.

Szkoda, że nie stosujesz tych rad w stosunku do samej siebie i pozwalasz
sobie na "prywatne wycieczki" pod adresem innych.
Po drugie, gówno cię interesują moje sprawy.
To jest akurat całkowita prawda. ;-)
Nic ci do nich, więc nie widzę powodu, dla którego miałabym
ci się z czegokolwiek zwierzać.
Wcale tego nie oczekuję, a komentarze pod twoim adresem były tylko i
wyłącznie czystą ironią z mojej strony. Nie domagałam się żadnych
odpowiedzi, ponieważ już pierwsza twoja wiadomość wskazywała na to, że
niewiele masz do powiedzenia poza kreowaniem się na wielce doświadczoną
życiowo osobę. Zazwyczaj jeżeli z czymś się nie zgadzamy, to piszemy
dlaczego i przedstawiamy swoje racje, co staram się zawsze robić. Ty
natomiast piszesz, że ktoś jest "dziecinką" i "nic nie wie o życiu". Jeżeli
nadal nie widzisz w swoim poście nic niewłaściwego, to trudno, widocznie
patrzysz na wszystko z jednej strony.
Po trzecie, i tak byś nic nie zrozumiała.
Po czwarte rozumujesz i wypowiadasz się na poziomie
wulgarnej, niewychowanej dziewuchy dokładnie takiej, jak te, > które
ganisz.

Nie myl mnie z sobą i swoim najbliższym otoczeniem. ;-)
Chciałoby się uchodzić za wzór cnót i kultury,
Mnie by się nie chciało, ale jeśli tobie tak to musisz jeszcze dużo
poćwiczyć.
ale trudno ci coś słomę do pantofelków wepchnąć, żeby tak nie > wystawała.
EOT.
Bez pozdrowień i bez szacunku.
Anna
To już są jakieś twoje kompleksy i nie będę tego nawet komentowała.

--
Elvira
Elvira
2003-10-20 11:36:04 UTC
Permalink
Tak, dla śmierdzieli tylko śmierdzący kibel może być ciekawy > i
podniecający.
Miłej zabawy!
Dokładnie.

--
Elvira
Marcin Kobus
2003-10-20 21:24:06 UTC
Permalink
Post by Elvira
Tak, dla mnie jest to zachowanie bardzo naganne. Jeżeli grupka facetów idzie
na dyskotekę tylko po to, żeby zakręcić się koło jakiejś dziewczyny, a potem
zrobić "to" z nią w kiblu, to jest to według mnie zezwierzęcenie. Chyba nie
tak powinny wyglądać relacje damsko-męskie, prawda? A dla "dresiarzy" w
większości ograniczają się właśnie do tego.
Wiesz ? Wystarczy 100PLN aby kazda panna zrobila Ci to w agencji.
Jesli dziewczyna lubi takie robotki w kiblu to jej sprawa. Raz dostalem taka
propozycje od pijanej kolezanki na imprezie i wcale mnie to nie zdziwilo bo
kolezanka lubi seks z czym sie nie kryje.

Wiec moze powiem tak, kto co lubi. Bo podejrzewam, ze jesli dziewczyna jest
OK i smialo wychodzi z taka propozycja to malo ktory facet odmowi takiej
przygody nawet w kiblu.

Przeprowadz ankiete wsrod meskiej czesci swoich znajomych i zadaj im pytanie
czy pozwolili by aby dziewczyna zrobila im to na imprezie w kiblu. Jesli
odpowiedza, ze tak to znaczy, ze sa dresiarzami.

Popraw mnie jesli sie myle

Marcin
Marcin Kobus
2003-10-20 21:10:57 UTC
Permalink
Post by Elvira
A co to jest subkultura "dresiarzy", jeśli nie bicie, wyrywanie lasek na
dyskotekach i kradzieże?
Uffff, bylem tylko w 1/3 dresiarzem, bo kiedys chodzilem z watacha znajomych
do klubow i na disco aby wyrwac jakies fajne panny. Niestety nie kradlem i
bilem nikogo po pysku.
Jestem tez w 1/5 katolikiem to do Kosciola chodze tylko w wazniejsze
koscielne i 3 maja i 11 listopada.

A Wy ? Czy jestescie dresiarzami ?

Marcin
Sztoker
2003-10-19 22:00:08 UTC
Permalink
Post by vladi
czy w zwiazku z tym co napisalas rycerze x wiekow temu to 'dresiarze'?
zebysmy sie dobrze zrozumieli: ja potepiam czyny (bicie, kradzieze etc.) a
nie subkulture, bo przynaleznosc do 'dresow' nie jest jednoznaczna z
zachowaniem.
To nie żadna sub- , tylko zwyczajnie obowiązująca w tym kraju kultura
(czy też raczej: "kultura"). Można ich nie lubić, ale trudno mieć do pp.
dresów pretensje, że już za młodu potrafią wyciągać wnioski i dostowywać
sie do otaczającej rzeczystowiści. A to bynajmniej nie oni są jej
autorami.

Sztoker
Elvira
2003-10-19 22:58:19 UTC
Permalink
Post by Sztoker
Można ich nie lubić, ale trudno mieć do
pp. dresów pretensje, że już za młodu potrafią wyciągać
wnioski i dostowywać sie do otaczającej rzeczystowiści.
Pochwalasz wyciąganie takich negatywnych i debilnych wniosków, tak? Tzn. jak
Polska jest krajem biednym, to powinno się tylko kraść, bić i w
ostateczności zabijać, a z prawa się tylko śmiać? Gratuluję postawy życiowej
i mam szczerą nadzieję, że nie wszyscy ją podzielają.
Post by Sztoker
A to bynajmniej nie oni są jej autorami.
Sztoker
Jak to nie oni? Oni przyczyniają się do tego, że Polska staje się powoli
krajem bezprawia. Człowiek boi się wyjść wieczorem z mieszkania, bo
osiedlami rządzą gangi zdegenerowanej młodzieży. Jest w Polsce ciężko, ale
wkraczanie na drogę przestępczości nie jest wyjściem! Gdyby wszyscy myśleli
tak jak Ty, to wkrótce człowiek ginąłby w tym kraju średnio co dwie minuty,
bo nikt nie bałby się kogoś zabić dla głupich 20 zł, albo co gorsze dla
zabawy. Jednak są ludzie, którzy mają jakieś ambicje i są zdeterminowani, by
coś w życiu osiągnąć. A jeżeli Ty twierdzisz, że najlepiej się poddać i tłuc
innych, bo taka jest rzeczywistość, to ja nie wiem co o Ty myśleć?...

--
Elvira
vladi
2003-10-19 23:18:19 UTC
Permalink
Post by Elvira
Jak to nie oni? Oni przyczyniają się do tego, że Polska staje się powoli
krajem bezprawia. Człowiek boi się wyjść wieczorem z mieszkania, bo
osiedlami rządzą gangi zdegenerowanej młodzieży.
zmartwie cie, to nie oni, to system w ktorym nie ma miejsca na edukacje i
prewencje

vladi
Elvira
2003-10-20 11:38:35 UTC
Permalink
Post by vladi
Post by Elvira
Jak to nie oni? Oni przyczyniają się do tego, że Polska staje się
powoli krajem bezprawia. Człowiek boi się wyjść wieczorem z
mieszkania, bo osiedlami rządzą gangi zdegenerowanej młodzieży.
zmartwie cie, to nie oni, to system w ktorym nie ma miejsca na
edukacje i prewencje
vladi
Miejsce jest, ale wymaga wysiłku. Nie każdy chce go podjąć.

--
Elvira
Sztoker
2003-10-19 23:17:21 UTC
Permalink
Post by Elvira
Pochwalasz wyciąganie takich negatywnych i debilnych wniosków, tak? Tzn. jak
Polska jest krajem biednym, to powinno się tylko kraść, bić i w
ostateczności zabijać, a z prawa się tylko śmiać? Gratuluję postawy życiowej
i mam szczerą nadzieję, że nie wszyscy ją podzielają.
Bynajmniej nie pochwalam i takie insynuacje mnie obrażają.
Post by Elvira
Jak to nie oni? Oni przyczyniają się do tego, że Polska staje się powoli
krajem bezprawia. Człowiek boi się wyjść wieczorem z mieszkania, bo
osiedlami rządzą gangi zdegenerowanej młodzieży. Jest w Polsce ciężko, ale
wkraczanie na drogę przestępczości nie jest wyjściem! Gdyby wszyscy myśleli
tak jak Ty, to wkrótce człowiek ginąłby w tym kraju średnio co dwie minuty,
bo nikt nie bałby się kogoś zabić dla głupich 20 zł, albo co gorsze dla
zabawy. Jednak są ludzie, którzy mają jakieś ambicje i są zdeterminowani, by
coś w życiu osiągnąć. A jeżeli Ty twierdzisz, że najlepiej się poddać i tłuc
innych, bo taka jest rzeczywistość, to ja nie wiem co o Ty myśleć?...
Znowu bezpodstawnie wmawiasz mi obce słowa i poglądy, a do tego
wykazujesz pewne niedostatki logiki. Jeśli, jak piszesz, "jest w Polsce
ciężko, ale wkraczanie na drogę przestępczości nie jest wyjściem", to
skąd się do diabła biorą te "rządzące osiedlami gangi zdegenerowanej
młodzieży"? Widać jednak jest to dla nich jakieś wyjście, co zresztą
"explicitement" przyznało MSWIA w raporcie n/t przestępczości z,
bodajże, 2001 r.
I jeszcze jedno: "dresiarze" nie są przyczyną panującego bezprawia,
tylko skutkiem. To istotna różnica.

Sztoker
yah [B]
2003-10-20 07:47:39 UTC
Permalink
Sztoker w wiadomości
Post by Sztoker
Znowu bezpodstawnie wmawiasz mi obce słowa i poglądy, a do tego
wykazujesz pewne niedostatki logiki.
Przepraszam, nie chciałem się wtrącać, ale to się dało zauważyć już na
początku wątku.
Dodam, że zjawisko "dresiarstwa" dla mnie też jest odrażające i skrajnie
naganne. Ale występuje ono TYLKO dlatego, że zaistniały w naszym
społeczeństwie dogodne dla niego warunki.
--
z wyrazami (*)
yah[ß]
AnKa
2003-10-20 08:18:42 UTC
Permalink
Post by vladi
czy w zwiazku z tym co napisalas rycerze x wiekow temu to 'dresiarze'?
Chłopie, obudź się!!! Średniowiecze skończyło się jakieś 510 lat temu. Od
tego czasu świat naprawdę trochę wyewoluował
w kierunku rozwoju cywilizacyjnego.

Anna
vladi
2003-10-20 08:52:33 UTC
Permalink
Post by AnKa
Chłopie, obudź się!!! Średniowiecze skończyło się jakieś 510 lat temu. Od
tego czasu świat naprawdę trochę wyewoluował
w kierunku rozwoju cywilizacyjnego.
wierzymy w teorie Darwina? :)
mnie chodzilo o to ze nie kazdy kto bije i kradnie to dresiarz

vladi
Elvira
2003-10-20 11:39:33 UTC
Permalink
Post by vladi
Post by AnKa
Chłopie, obudź się!!! Średniowiecze skończyło się jakieś 510 lat
temu. Od tego czasu świat naprawdę trochę wyewoluował
w kierunku rozwoju cywilizacyjnego.
wierzymy w teorie Darwina? :)
mnie chodzilo o to ze nie kazdy kto bije i kradnie to dresiarz
vladi
Nie każdy, ale w większości to właśnie "dresiarz". Oczywiście, są również
inne odmiany huliganów, ale chyba nie jest naszym celem dzielenie ich teraz
na grupy i nadawanie im nazw?

--
Elvira
Marcin Kobus
2003-10-20 21:42:28 UTC
Permalink
Post by vladi
wierzymy w teorie Darwina? :)
mnie chodzilo o to ze nie kazdy kto bije i kradnie to dresiarz
Zgadzam sie, czy ogladacie czasami TV ?
Bo obecnie to chyba bardziej zagraza nam polska odmiana nacpanego "gangsta
rapjera".
Teledyski na ktorych kolesie pala stuff, wala czysta i ogladaja biusciaste
nastolatki akcetujac, ze swinie lubia "obciag".
Czy myslicie ze ostatnio opisywana w Gazecie Ostrobramska to dresiarze ? Nie
to milosnicy hh i innego syfu z pielucha w spodniach i w kapturze.
To jest taka metalnosc naszych dzieci, ze napisze na scianie HWDP, da komus
w pysk a potem pokreci na gramofonie.

Niektorzy upatruja sie w tym temacie "spisku dresiarzy" i iddac dalej tym
tropem dojda do wniosku, ze "Balcerowicz musi odejsc"

"Balcerowicz nie moze odejsc"
Marcin
Piotr Wygoda
2003-10-20 08:52:44 UTC
Permalink
Post by AnKa
Chłopie, obudź się!!! Średniowiecze skończyło się jakieś 510 lat temu. Od
tego czasu świat naprawdę trochę wyewoluował
w kierunku rozwoju cywilizacyjnego.
swiat...
a drechy?
loli_pop
2003-10-19 21:14:04 UTC
Permalink
Chyba wiem kim jestem i nie jestem dresiarzem. Zreszta w TV pokazuja
to najgorsze menelstwo, ale sa tacy jak wczesniej mowilem.
Elvira
2003-10-19 22:59:11 UTC
Permalink
Post by loli_pop
Chyba wiem kim jestem i nie jestem dresiarzem.
To miło, że wiesz kim jesteś. Gratuluję.
Post by loli_pop
Zreszta w TV pokazuja to najgorsze menelstwo, ale sa tacy jak > wczesniej
mowilem.

Nie ma takich. Dresiarstwo to właśnie synonim menelstwa.

--
Elvira
vladi
2003-10-19 23:18:59 UTC
Permalink
Post by Elvira
Nie ma takich. Dresiarstwo to właśnie synonim menelstwa.
upraszczasz, w mysl zasady: do jednego worka wszystkich

vladi
Elvira
2003-10-20 11:40:17 UTC
Permalink
Post by vladi
Post by Elvira
Nie ma takich. Dresiarstwo to właśnie synonim menelstwa.
upraszczasz, w mysl zasady: do jednego worka wszystkich
vladi
Sami "dresiarze" sprawili, że muszę w ten sposób upraszczać i wrzucać ich do
jednego wora, żeby pisać prawdę.

--
Elvira
Marcin Kobus
2003-10-20 21:54:10 UTC
Permalink
Post by Elvira
Sami "dresiarze" sprawili, że muszę w ten sposób upraszczać i wrzucać ich do
jednego wora, żeby pisać prawdę.
A ja moge powiedziec ze milosnicy zespolu instrumentalno-wokalnego KAT to
cwoki, ktorych marzeniem jest :
- owalenie winska,
- zdewastowanie cmentarza,
- odbycie rytualnego aktu plciowego z kura przed obcieciem jej glowy,
- picie krwi ze wsplnego gara
- malowanie pentagramow,
- onanizacja podczas malowania sobie twarzy,
- waleniecie szprycy co rano,
- skryte sluchanie piosenek Ich Troje.

I to takie lekkie uproszczenie bo mam za malo workow i wrzucielm ich do
jednego. Dodalem jeszcze stereotypy i uprzedzenia.

California
Marcin
"robert" <@
2003-10-20 14:56:10 UTC
Permalink
Post by Elvira
Dresiarstwo to właśnie synonim menelstwa.
nie zgadzam sie - to zupełnie dwa inne światy

pzdr
robert
Elvira
2003-10-20 22:35:13 UTC
Permalink
Post by "robert" <@
Post by Elvira
Dresiarstwo to właśnie synonim menelstwa.
nie zgadzam sie - to zupełnie dwa inne światy
pzdr
robert
Według mnie, są to światy może nie identyczne, ale napewno bardzo do siebie
zbliżone.

--
Elvira
Marcin Kobus
2003-10-20 21:46:58 UTC
Permalink
Post by Elvira
To miło, że wiesz kim jesteś. Gratuluję.
Ona jeszcze tego nie wie, ale jak sie dowie to dumnie nas o tym powiadomi.
Post by Elvira
Nie ma takich. Dresiarstwo to właśnie synonim menelstwa.
Elwira to wlasnie synonim "ludzkiej glupoty".

Dresiarze na Madagaskar !!! :))))

Marcin
Marek
2003-10-20 00:49:37 UTC
Permalink
Post by Olej
po swoich doswiadczeniach zyciowych, poczytaniu oraz poogladaniu kilku
programow na ten temat postuluje o wprowadzenie ponizszych zasad do
- gosc na ulicy w dresach i NIE sportowiec --> 3 razy pala, potem zapytac
jak sie nazywa i co tu robi
- gosc nawrzuca policji --> 5 razy pala potem zapytac czy przeprosi
- "krojenie" --> 10 razy pala i na komisariat.
kiedys byl porzadek bo bylo MO i inne wynalazki. mozna bylo dostac pala za
glupia mine. i co ? i byl porzadek.
ja chce zeby ponownie tak bylo. jak zrobiono porzadek w najbardziej
niebezpiecznym miescie USA - Nowym Jorku ??
wprowadzano zasade dla Policji: "najpierw przywal - potem pytaj". od tej
pory spokoj a wszyscy klaniaja sie policji w pas...
rozumiem ze ten sposob ma wady. ale jezeli o to chodzi to ja moge za
niewinnosc oberwac pala od policji i zyc spokojnie, niz patrzec co sie na
ulicach dzieje....
Olej
Popieram w 95%
A dla tych co bronią "godności" dresów mała zajawka
tramwaj
ja z dziećmi sam w wagonie + dwie młode dziewczyny
przystanek drzwi się otwierają
widzimy przez szybkę jak trzech dresów katuje człowieka
kopią do nieprzytomności
akcja przenosi się pod tylne drzwi na zewnątrz
karzę dzieciom się odwrócić
motorniczy nie zamyka drzwi bo ma czerwone
mijają minuty jak godziny wśród stłumionych odgłosów rozpędzonych butów
zatrzymywanych na twarzy brzychu itd --- jęki
strach że zaraz przestaną i wejdą do tramwaju
co zrobię z dziećmi
tłuczą głową tego biedaka o schody tramwaju
bez przekleństw
czysta fizyczna siła i ten stłumiony odgłos
zielone
drzwi zamykają się
cisza
wysiadamy
idziemy do domu --- cisza
nogi mi drżą dzieci chciałyby biec
dom
45 minut później kolacja wracają nieśmiało wrażenia
syn w czasie rozmowy:
"tatuś ten chłopak to kopał i patrzył czy my się nie patrzymy"
cisza
wyobraźnia
Marcin Kobus
2003-10-20 20:51:33 UTC
Permalink
Post by Elvira
Dla mnie człowiek, który nie potrafi poprawnie sklecić jednego zdania w
swoim ojczystym języku, śmieje się dlatego, że komuś coś ukradł, a celem
życia jest bicie innych, to śmieć, a nie "fajny człowiek".
Zasmuce Cie, znam goscia ktory jest dresiarzem, pije browar pod blokiem,
wali w silowni i klepie swoje kolezanki dresiary po tylku wywalajac w sposob
oblesny jezor. Problem jest z nim taki, ze konczy zawsze semestry na uczelni
z wyroznieniem. I tu jeszcze zaspokajajac Twoja ciekawosc dodam, ze jest to
szkola panstwowa wysoko klasyfikowana w rankingu.
Czasam jak go spotkam to nawet chwile pogadamy, posmiejemy sie i dowiem co
sie dzieje na ulicy gdzie spedzilem dziecinstwo. Nigdy mnie nie pobil i nie
okradl.

I jak to skomentujesz ?

BTW : Jaki mialas wynik IQ ?

Marcin
Mrowka
2003-10-20 08:13:03 UTC
Permalink
Post by loli_pop
A ja znam wielu dresiarzy, ktorzy sa na prawde fajnymi ludzmi
z ktorymi mozna pogadac...
Ja tez znam.Jest roznica miedzy typowymi dresiarzami ktorzy tylko czekaja
aby dac komus w morde a osobami ktore lubia ubierac sie w dresy,nie
uogolniajmy.
Zapisujac sie na silownie bylam lekko w szoku bo toc tam same dresy :-)
Ale z czasem poznajac ich blizej stwierdzilam ze nie taki diabel straszny
:-)

Magda
radi
2003-10-20 09:58:02 UTC
Permalink
Post by Mrowka
Ja tez znam.Jest roznica miedzy typowymi dresiarzami ktorzy tylko czekaja
aby dac komus w morde a osobami ktore lubia ubierac sie w dresy,nie
uogolniajmy.
albowiem dresiarz to stan umyslu, a nie styl ubierania sie.
mentalne dresiarstwo nie zniknie kiedy cala ta tluszcza
przebierze sie nawet w plaszcze i garnitury. kazdy kto
bierze poprawke tylko na stroj i wyglad srogo sie moze
rozczarowac jesli przygotowane pieczolowicie podreczniki
'jak rozpoznac..' beda opisywac niebyle fasony. mimikra
i kameleonizm rzadza rowniz tym swiatem, a kamuflaz
wiele zalatwia.
--
outer space for rent.
Elvira
2003-10-20 11:41:22 UTC
Permalink
Post by Mrowka
Post by loli_pop
A ja znam wielu dresiarzy, ktorzy sa na prawde fajnymi ludzmi
z ktorymi mozna pogadac...
Ja tez znam.Jest roznica miedzy typowymi dresiarzami ktorzy tylko
czekaja aby dac komus w morde a osobami ktore lubia ubierac sie w
dresy,nie uogolniajmy.
Jest, i piszemy o tej pierwszej kategorii. Tutaj nie chodzi o modę!

--
Elvira
Olej
2003-10-20 18:55:11 UTC
Permalink
Post by Mrowka
Ja tez znam.Jest roznica miedzy typowymi dresiarzami ktorzy tylko czekaja
aby dac komus w morde a osobami ktore lubia ubierac sie w dresy,nie
uogolniajmy.
Zapisujac sie na silownie bylam lekko w szoku bo toc tam same dresy :-)
Ale z czasem poznajac ich blizej stwierdzilam ze nie taki diabel straszny
:-)
OK, ja tez znam kilka fajnych osob ktore chodza czesto w dresach - ale
badzmy szczerzy.
"dres" nei ubiera sie w dres bo to wygodne czy ladne - to niestety stalo sie
juz oznaka przynaleznosci do grupy...
a sam tez bym chetnie czasami polatal w dresie - teraz to tak jak zalozenie
munduru...
Mrowka
2003-10-20 19:30:22 UTC
Permalink
Post by Olej
OK, ja tez znam kilka fajnych osob ktore chodza czesto w dresach - ale
badzmy szczerzy.
"dres" nei ubiera sie w dres bo to wygodne czy ladne - to niestety stalo sie
juz oznaka przynaleznosci do grupy...
a sam tez bym chetnie czasami polatal w dresie - teraz to tak jak zalozenie
munduru...
Przesadzasz.
Moj szwgier chodzi w dersach i ma wygolona glowe a z dresiarzami nie ma nic
wspolnego.

Magda
Marcin Kobus
2003-10-20 22:01:00 UTC
Permalink
Post by Mrowka
Przesadzasz.
Moj szwgier chodzi w dersach i ma wygolona glowe a z dresiarzami nie ma nic
wspolnego.
Moj ex prezes tez tak pojawial sie w biurze. i mial lysy lep (wylysial chyba
ze starosci).
Jezdzil Peugeot 607 i muza leciala na maxa.
Ale 60 letni dresiarz ? To bylo zmanierowanie a nie dresiarstwo.

Marcin
Elvira
2003-10-20 22:36:29 UTC
Permalink
Post by Mrowka
Post by Olej
OK, ja tez znam kilka fajnych osob ktore chodza czesto w dresach -
ale badzmy szczerzy.
"dres" nei ubiera sie w dres bo to wygodne czy ladne - to niestety
stalo sie juz oznaka przynaleznosci do grupy...
a sam tez bym chetnie czasami polatal w dresie - teraz to tak jak
zalozenie munduru...
Przesadzasz.
Moj szwgier chodzi w dersach i ma wygolona glowe a z dresiarzami nie
ma nic wspolnego.
Magda
A nie uważacie, że to trochę nie wypada chodzić wszędzie w dresie? ;-)
Przynajmniej w Warszawie, która jest dużym miastem, bo pewnie na wsi, przy
swoim domku to nie ma specjalnego znaczenia co się założy i faktycznie
stawia się na wygodę.

--
Elvira
hugonex
2003-10-20 15:37:11 UTC
Permalink
Post by loli_pop
A ja znam wielu dresiarzy, ktorzy sa na prawde fajnymi ludzmi
z ktorymi mozna pogadac...
Chyba o dziwkach, koksie, o tym jak skroić dwunastolatka i skąd rąbnąć fajną
furę

niepozdrawiam dresów

hugonex
Marcin Kobus
2003-10-20 22:06:41 UTC
Permalink
Post by hugonex
Chyba o dziwkach, koksie, o tym jak skroić dwunastolatka i skąd rąbnąć
fajną furę

Widze, ze kolega obryty w temacie.

Marcin
Cezar Ponti
2003-10-19 21:24:53 UTC
Permalink
Post by Elvira
Ktoś kiedyś zarzucał mi na tej grupie, że moja niechęć do "dresiarzy" jest
bezpodstawna i wynika ze snobizmu, kompleksów, tudzież chęci zwrócenia na
siebie uwagi. Właśnie na TVNie leci program "Pod Napięciem". Jeśli ktoś
nadal nie rozumie przyczyn mojej ogromnej antypatii do tej grupy ludzi, to
najwyraźniej jest po prostu jednym z "dresiarzy". ;-)
--
Elvira
rawdziwych dresiarzy juz nie ma...
kresz odszedl w niepamiec ... :)
w tej waszej Wawce tego syfu jest
od groma widze pasy na pasach
czuje sie jakbym chodzil po jednej
wielkiej zebrze ! ale czesc tych dresow
przerobila sie na hip hopowych gosci
co jest jeszcze bardziej irytujace
Mimo to dres nie koniecznie znaczy stres !
Pozdrawiam
posiadacz jednego dresu w ktorym przekopuje ogrodek ;)
Elvira
2003-10-19 23:02:50 UTC
Permalink
Post by Cezar Ponti
Post by Elvira
Ktoś kiedyś zarzucał mi na tej grupie, że moja niechęć do
"dresiarzy" jest bezpodstawna i wynika ze snobizmu, kompleksów,
tudzież chęci zwrócenia na siebie uwagi. Właśnie na TVNie leci
program "Pod Napięciem". Jeśli ktoś nadal nie rozumie przyczyn mojej
ogromnej antypatii do tej grupy ludzi, to najwyraźniej jest po
prostu jednym z "dresiarzy". ;-)
--
Elvira
rawdziwych dresiarzy juz nie ma...
kresz odszedl w niepamiec ... :)
w tej waszej Wawce tego syfu jest
od groma widze pasy na pasach
czuje sie jakbym chodzil po jednej
wielkiej zebrze ! ale czesc tych dresow
przerobila sie na hip hopowych gosci
Zgadzam się, bo ci "prawdziwi dresiarze" skupiają się najczęściej w innych,
mniejszych miastach. Tam jest ich po prostu najwięcej. Brak perspektyw i
brak rozrywek, więc z tego nieróbstwa i lenistwa zaczynają bić ludzi i ich
okradać. Każdy przejaw zamożności boli, więc trzeba zabrać komuś, co ma coś,
czego nie mam ja. Smutne, ale tutaj w grę prócz głupoty, wchodzi
najzwyklejsza w świecie zazdrość i kompleksy związane z własną żałosną
sytuacją. Jednak zamiast wziąść się w garść, taki dresiarz z wiochy woli
użalać się nad sobą, że i tak pracy w tej "norze" nie znajdzie, więc jedynym
wyjście jest kradzież i rozboje.

--
Elvira
Olej
2003-10-20 18:51:36 UTC
Permalink
Tam jest ich po prostu najwięcej. Brak perspektyw i
Post by Elvira
brak rozrywek, więc z tego nieróbstwa i lenistwa zaczynają bić ludzi i ich
okradać. Każdy przejaw zamożności boli, więc trzeba zabrać komuś, co ma coś,
czego nie mam ja. Smutne, ale tutaj w grę prócz głupoty, wchodzi
najzwyklejsza w świecie zazdrość i kompleksy związane z własną żałosną
sytuacją.
a wiesz co ja mu na to powiem??
to co pisal ten dziennikarz z wyborczej - GOWNO MNIE OBCHODZI ZE MIALES DO
SZKOŁY POD GORE I ZE CIE MATKA BILA A OJCIEC PIL. MAM TO W DUPIE!! CHCE
SPOKOJNIE ZYC I NICZEGO CI NIE JESTEM WINIEN!! JA TEZ NIE MAM WSZYSTKIEGO CO
BYM CHCIAL I TWARDO NA WSZYSTKO PRACUJE A NIE KRADNE PORCHE BO MI SIE
SPODOBA A Z TERAZNIEJSZA PENSJA SOBIE NIE KUPIE....
Elvira
2003-10-20 22:37:47 UTC
Permalink
Post by Elvira
Tam jest ich po prostu najwięcej. Brak perspektyw i
Post by Elvira
brak rozrywek, więc z tego nieróbstwa i lenistwa zaczynają bić ludzi
i ich okradać. Każdy przejaw zamożności boli, więc trzeba zabrać
komuś, co ma coś, czego nie mam ja. Smutne, ale tutaj w grę prócz
głupoty, wchodzi najzwyklejsza w świecie zazdrość i kompleksy
związane z własną żałosną sytuacją.
a wiesz co ja mu na to powiem??
to co pisal ten dziennikarz z wyborczej - GOWNO MNIE OBCHODZI ZE
MIALES DO SZKOŁY POD GORE I ZE CIE MATKA BILA A OJCIEC PIL. MAM TO W
DUPIE!! CHCE SPOKOJNIE ZYC I NICZEGO CI NIE JESTEM WINIEN!! JA TEZ
NIE MAM WSZYSTKIEGO CO BYM CHCIAL I TWARDO NA WSZYSTKO PRACUJE A NIE
KRADNE PORCHE BO MI SIE SPODOBA A Z TERAZNIEJSZA PENSJA SOBIE NIE
KUPIE....
No i się zgadzam.

--
Elvira
Olej
2003-10-19 22:08:39 UTC
Permalink
po swoich doswiadczeniach zyciowych, poczytaniu oraz poogladaniu kilku
programow na ten temat postuluje o wprowadzenie ponizszych zasad do kodeksu:
- gosc na ulicy w dresach i NIE sportowiec --> 3 razy pala, potem zapytac
jak sie nazywa i co tu robi
- gosc nawrzuca policji --> 5 razy pala potem zapytac czy przeprosi
- "krojenie" --> 10 razy pala i na komisariat.
kiedys byl porzadek bo bylo MO i inne wynalazki. mozna bylo dostac pala za
glupia mine. i co ? i byl porzadek.
ja chce zeby ponownie tak bylo. jak zrobiono porzadek w najbardziej
niebezpiecznym miescie USA - Nowym Jorku ??
wprowadzano zasade dla Policji: "najpierw przywal - potem pytaj". od tej
pory spokoj a wszyscy klaniaja sie policji w pas...
rozumiem ze ten sposob ma wady. ale jezeli o to chodzi to ja moge za
niewinnosc oberwac pala od policji i zyc spokojnie, niz patrzec co sie na
ulicach dzieje....
Olej
Elvira
2003-10-19 23:05:27 UTC
Permalink
Post by Olej
po swoich doswiadczeniach zyciowych, poczytaniu oraz poogladaniu kilku
- gosc na ulicy w dresach i NIE sportowiec --> 3 razy pala, potem
zapytac jak sie nazywa i co tu robi
- gosc nawrzuca policji --> 5 razy pala potem zapytac czy przeprosi
- "krojenie" --> 10 razy pala i na komisariat.
Racja. Popieram.
Post by Olej
kiedys byl porzadek bo bylo MO i inne wynalazki. mozna bylo dostac
pala za glupia mine. i co ? i byl porzadek.
ja chce zeby ponownie tak bylo. jak zrobiono porzadek w najbardziej
niebezpiecznym miescie USA - Nowym Jorku ??
wprowadzano zasade dla Policji: "najpierw przywal - potem pytaj". od
tej pory spokoj a wszyscy klaniaja sie policji w pas...
W Polsce policja nic nie robi i jest zdominowana przez dresiarzy. Trudno
wymagać od policji, która boi się "dresów", żeby interweniowała. To jest
żałosna sytuacja.
Post by Olej
rozumiem ze ten sposob ma wady. ale jezeli o to chodzi to ja moge za
niewinnosc oberwac pala od policji i zyc spokojnie, niz patrzec co
sie na ulicach dzieje....
Olej
Niestety, ale masz całkowitą rację.


Elvira
vladi
2003-10-19 23:21:14 UTC
Permalink
Post by Elvira
W Polsce policja nic nie robi i jest zdominowana przez dresiarzy. Trudno
wymagać od policji, która boi się "dresów", żeby interweniowała. To jest
żałosna sytuacja.
policja nie boi sie 'dresow'

vladi
Mrowka
2003-10-20 08:17:07 UTC
Permalink
Post by vladi
Post by Elvira
W Polsce policja nic nie robi i jest zdominowana przez dresiarzy. Trudno
wymagać od policji, która boi się "dresów", żeby interweniowała. To jest
żałosna sytuacja.
policja nie boi sie 'dresow'
Naiwny.....

Magda
Elvira
2003-10-20 11:42:03 UTC
Permalink
Post by vladi
Post by Elvira
W Polsce policja nic nie robi i jest zdominowana przez dresiarzy.
Trudno wymagać od policji, która boi się "dresów", żeby
interweniowała. To jest żałosna sytuacja.
policja nie boi sie 'dresow'
vladi
Nie, w ogóle. ;-) Chciałabym w to wierzyć, ale wielokrotnie przekonałam się,
że niestety, ale boi się.

--
Elvira
Marcin Kobus
2003-10-20 22:23:11 UTC
Permalink
Post by Elvira
Nie, w ogóle. ;-) Chciałabym w to wierzyć, ale wielokrotnie przekonałam się,
że niestety, ale boi się.
Pewnie tak sie boi jak ty kiedy patrzysz w lustro co rano.
Czy ty wychodzisz czasem z mieszkania????, polecam podroz na komisatiat na
Cyryla i Metodego.
Popatrz ilu potulnych chlopcow tam wchodzi prowadzonych pod raczke przez
Pana Policjanta.
Policja sie nie boi, to MY sie ich boimi.

Marcin
"robert" <@
2003-10-20 15:00:48 UTC
Permalink
Post by Elvira
W Polsce policja nic nie robi i jest zdominowana przez dresiarzy.
to już nie przez Żydów ani masonów ??
poziom paranoi wzrasta...
Elvira
2003-10-20 22:38:41 UTC
Permalink
Post by "robert" <@
Post by Elvira
W Polsce policja nic nie robi i jest zdominowana przez dresiarzy.
to już nie przez Żydów ani masonów ??
poziom paranoi wzrasta...
Poziomem paranoi bym tego nie nazwała, zwłaszcza, że kiedyś sama się
przekonałam o tym, jak wygląda interwencja policji, gdy w grę wchodzi
większa grupka dresiarzy.

--
Elvira
Marcin Kobus
2003-10-20 22:16:46 UTC
Permalink
Post by Elvira
W Polsce policja nic nie robi i jest zdominowana przez dresiarzy. Trudno
wymagać od policji, która boi się "dresów", żeby interweniowała. To jest
żałosna sytuacja.
Elwira idz do Policji, a jak sie nie dostaniesz bo stwiedza, ze z Toba cos
nie tak, to idz do Strazy Miejskiej.
Za dnia bedziesz spisywac babcie sprzedajace pietruszke a wieczorami
bedziesz zakladac swoj czarny kostium Superwiry i bedziesz polowac na
zbrodniczych dresiarzy czajacych sie uczciwych obywateli.

A jak sie juz obudzisz to moze zaczniesz myslec, czy swoja obojetnoscia i
znieczulica nie pomagasz dresiarzom okradac ludzi na ulicach odwracajac
wzrok i bojac sie otworzyc gebe a strachem o wlasna dupe wiazac rece policji
bojac sie isc na komisariat i powiedziec, ze sasiad "dresiarz" radl na
Twoich oczach radio a potem podpisac sie na zeznaniu.

I TO JEST ZALOSNA SYTUACJA, TO JEST NAWET KUR.... BARDZO ZALOSNA SYTUACJA.
Adam Polak
2003-10-20 08:08:10 UTC
Permalink
Post by Olej
po swoich doswiadczeniach zyciowych, poczytaniu oraz poogladaniu kilku
- gosc na ulicy w dresach i NIE sportowiec --> 3 razy pala, potem zapytac
<ciach>

Ok, a z ciekawoscie - po czym poznasz, ze NIE sportowiec? No wiesz- idzie
sobie przed Toba chlopak w dresach z paseczkami i.....?



Adam
Sztoker
2003-10-20 08:22:14 UTC
Permalink
On Mon, 20 Oct 2003 10:08:10 +0200, "Adam Polak"
Post by Adam Polak
Ok, a z ciekawoscie - po czym poznasz, ze NIE sportowiec? No wiesz- idzie
sobie przed Toba chlopak w dresach z paseczkami i.....?
Toż napisał. Najpierw pałowanie, potem poznawanie. Jak za tak dla niego
idyllicznych czasów Peerelu.

Sztoker
Adam Polak
2003-10-20 11:35:18 UTC
Permalink
Post by Sztoker
Toż napisał. Najpierw pałowanie, potem poznawanie. Jak za tak dla niego
idyllicznych czasów Peerelu.
To ja wspolczuje.. Kiedys jak bedzie chcial wyskoczyc po bulke do sklepu i
nie bedzie mu sie chcialo domowych dresow zdjac..Ale moze jak wpier.....l
dostanie to przestanie oceniac ludzi po tym jak chodza ubrani.


pozdrawia, chodzacy w dresach po bulki na druga strone ulicy, Adam
Olej
2003-10-20 18:47:43 UTC
Permalink
Post by Adam Polak
Post by Sztoker
Toż napisał. Najpierw pałowanie, potem poznawanie. Jak za tak dla niego
idyllicznych czasów Peerelu.
To ja wspolczuje.. Kiedys jak bedzie chcial wyskoczyc po bulke do sklepu i
nie bedzie mu sie chcialo domowych dresow zdjac..Ale moze jak wpier.....l
dostanie to przestanie oceniac ludzi po tym jak chodza ubrani.
heh. wiedzielem ze beda takie przyklady. a to ze nie sportowiec to ad 1
latwo poznac ad 2 jak dla mnei to moga byc i specjalne zaswiadczenia :) - mi
to zwisa. po prostu chce porzadku na ulicach.

intyguje mnie tylko jedno - skoro JA i pewnie z 80% ludzi doskonale wie, ze
pewien wyglad i sposob zachowania/chodzenia itp. zwiastuje klopoty - to
czemu Policja tego nie moze zauwazyc i przycisnac takich ewenemetnow. nie
mowie od razu pala ale wylegitymowac, obszukac (maja prawo - a jak znajda
noz czy cos - a maja na to ogromne szanse to wtedy pala :)
jak mowie - wiekszosc ludzi - przynajmniej w Warszawie - wie od kogo sie
trzymac jak najdalej w tramwaju czy na ulicy. ale czemu do jasnej cholery
policja nie wie ZE MA SIEDZIEC WLASNIE TAKIM NA KARKU NON STOP - chociaz
niewinnie sie za nimi przechadzac - zeby wiedzieli ze starczy przejsc w zlym
miejscu przez ulice i po nich...

no i oczywiscie piszac ten prosty algorytm: dres -> pala zakladalem ze
czytajacy posiada przynajmniej inteligencje srednio inteligentnej malpy i
potrafi odroznic "dresa" od "pana w dresach idacego po bulki" ;)

pozdrawiam
Elvira
2003-10-20 22:41:24 UTC
Permalink
a to ze nie sportowiec to ad 1 latwo poznac
Zresztą, z tego co zaobserwowałam, wielu sportowców ma jednak ubranie na
zmianę. Nie jest tak, że ćwiczą w dresie, a potem jadą w tym do domu. ;-)
intyguje mnie tylko jedno - skoro JA i pewnie z 80% ludzi doskonale
wie, ze pewien wyglad i sposob zachowania/chodzenia itp. zwiastuje
klopoty - to czemu Policja tego nie moze zauwazyc i przycisnac takich
ewenemetnow. nie mowie od razu pala ale wylegitymowac, obszukac (maja
prawo - a jak znajda noz czy cos - a maja na to ogromne szanse to
wtedy pala :) jak mowie - wiekszosc ludzi - przynajmniej w Warszawie
- wie od kogo sie trzymac jak najdalej w tramwaju czy na ulicy. ale
czemu do jasnej cholery policja nie wie ZE MA SIEDZIEC WLASNIE TAKIM
NA KARKU NON STOP - chociaz niewinnie sie za nimi przechadzac - zeby
wiedzieli ze starczy przejsc w zlym miejscu przez ulice i po nich...
Oni sami śmieją się z policji, a policja najwyraźniej pogodziła się ze
smutnym faktem, że niewiele może zdziałać.

--
Elvira
"robert" <@
2003-10-20 14:59:56 UTC
Permalink
Post by Olej
po swoich doswiadczeniach zyciowych, poczytaniu oraz poogladaniu kilku
- gosc na ulicy w dresach i NIE sportowiec --> 3 razy pala, potem zapytac
jak sie nazywa i co tu robi
goœć który wpadł na ten pomysł -> 100 razy pała i dożywocie

co za skrajny debilizm...
Sierp
2003-10-20 07:23:28 UTC
Permalink
Post by Elvira
Ktoś kiedyś zarzucał mi na tej grupie, że moja niechęć do "dresiarzy" jest
bezpodstawna i wynika ze snobizmu, kompleksów, tudzież chęci zwrócenia na
siebie uwagi.
o ile pamietam to zarzucano Tobie zupelnie cos innegoś

Sierp
Elvira
2003-10-20 11:42:54 UTC
Permalink
Post by Sierp
Post by Elvira
Ktoś kiedyś zarzucał mi na tej grupie, że moja niechęć do
"dresiarzy" jest bezpodstawna i wynika ze snobizmu, kompleksów,
tudzież chęci zwrócenia na siebie uwagi.
o ile pamietam to zarzucano Tobie zupelnie cos innegoś
Sierp
W takim razie nie przypominam sobie, co takiego mi zarzucano. ;-)

--
Elvira
Sierp
2003-10-20 12:25:38 UTC
Permalink
Post by Elvira
Post by Sierp
o ile pamietam to zarzucano Tobie zupelnie cos innegoś
W takim razie nie przypominam sobie, co takiego mi zarzucano. ;-)
szkoda, bo mialem nadzieje ze trafi..
(chyba ze masz na mysli jakis inny watek ktorego nie czytalem)
bo ten ktory pamietam odnosil sie do zupelnie czegos innego
i do Twojego (dziwnego) widzenia ludzi jako bandy dresow (jako calosci)
i pasozytniczych idiotow od ktorych Ty sie odcinasz.
Jakos tak to pamietam - mysle ze nikt nei jest na tyle tepy aby
miec do kogokolwiek pretensje za takie a nie inne postrzeganie
dresiarzy - ja na pewno tego nie uczynilem

Sierp
Elvira
2003-10-20 22:43:16 UTC
Permalink
Post by Sierp
(chyba ze masz na mysli jakis inny watek ktorego nie
czytalem)
Bardzo możliwe.
Post by Sierp
bo ten ktory pamietam odnosil sie do zupelnie czegos innego
i do Twojego (dziwnego) widzenia ludzi jako bandy dresow (jako
calosci) i pasozytniczych idiotow od ktorych Ty sie odcinasz.
To chyba nie zrozumiałeś moich postów.

--
Elvira

Loading...