Discussion:
"UFO" nad Ursynowem
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
kif
2008-05-11 22:14:35 UTC
Permalink
Tylko proszę się nie śmiać... Wracałam wczoraj koło 23:30 z metra
Stokłosy do domu i gapiłam się w gwiazdy, bo niebo było bezchmurne. W
pewnym momencie grupka "gwiazd", bo te świecące punkciki wzięłam
właśnie za gwiazdy, nagle zaczęła się przemieszczać w dziwny sposób.
Pierwsza moja myśl była - deszcz meteorytów, ale jednak one poruszają
się linearnie, a te robiły szybkie zwroty i tak sie nieskoordynowanie
przemieszczały. Zdecydowanie zbyt zwrotne były na jakieś myśliwce,
choć o tym też pomyślałam. Poza tym nie było huku samolotów. Mogły to
być więc jakieś robaczki, ale cholera musiałyby być wielkie i świecić
jak wściekłe, bo leciały naprawdę wysoko - ciężko ocenić w ciemności
odległość, ale na pewno wyżej iż 10-piętrowy blok, bo on mi je
przesłonił. W zielone ludki nie wierze, ale niewątpliwie był to
"niezidentyfikowany (przeze mnie) obiekt latający". Any ideas co to do
cholery było? Aha - żeby nie było, cały dzień nie tknęłam alkoholu ani
innych używek ;-)
doslaw
2008-05-11 22:43:42 UTC
Permalink
Post by kif
Aha - żeby nie było, cały dzień nie tknęłam alkoholu ani
innych używek ;-)
a opalales sie na sloneczku? ;)
kif
2008-05-11 22:53:54 UTC
Permalink
Post by doslaw
Post by kif
Aha - żeby nie było, cały dzień nie tknęłam alkoholu ani
innych używek ;-)
a opalales sie na sloneczku? ;)
opalAłam :-) ale to bylo ladnych pare godzin wczesniej, w miedzyczasie
bylam w kinie (pare godzin w ciemnosciach) i zadnych mroczkow nie
mialam, a poza tym naprawdę potrafię rozróżnić mroczki od czegoś co
widzę....
Piotrek
2008-05-11 22:44:57 UTC
Permalink
Post by kif
Tylko proszę się nie śmiać... Wracałam wczoraj koło 23:30 z metra
Ja mieszkam w 17 piętrowcu na mokotowie i 3 razy już mi się zdarzyło, że
widziałem wśród pol jakieś latające punkciki świetlne. Było to bardzo dawno
temu. Zanim te pola zostały zabudowane przez nowe osiedla. Z 9-10 lat temu

Też się zastanawiałem co to było.
Raz mi się także zdarzyło jak wracałem rowerem w nocy z Janek. Na wysokości
jezior w strone Warszawy. Również coś latającego (na pewno nie samolot - za
nisko, i nie samochód - za wysoko).
Sempiterna
2008-05-11 22:52:20 UTC
Permalink
Post by Piotrek
Post by kif
Tylko proszę się nie śmiać... Wracałam wczoraj koło 23:30 z metra
Ja mieszkam w 17 piętrowcu na mokotowie i 3 razy już mi się zdarzyło,
że widziałem wśród pol jakieś latające punkciki świetlne. Było to
bardzo dawno temu. Zanim te pola zostały zabudowane przez nowe
osiedla. Z 9-10 lat temu
Też się zastanawiałem co to było.
Raz mi się także zdarzyło jak wracałem rowerem w nocy z Janek. Na
wysokości jezior w strone Warszawy. Również coś latającego (na pewno
nie samolot - za nisko, i nie samochód - za wysoko).
Mogły to być mikrowyładowania elektryczne, widoczne w nocy, przeważnie
tylko z daleka.
Bywało, że łapałem się na widzeniu stad owadów, w jakiś sposób
zewnętrznie oświetlonych, mogących na pierwszy rzut oka przypominać
gwiazdy, zwłaszcza, gdy światło nie za mocne, ale owady (lub ich części)
błyszczące, bądź bardzo jasne.
Pytanko - czy odczuwałeś wtedy charakterystyczny zapach podobny do tego,
jaki jest przed/po burzy? Bywa, ze suszona w tym czasie bielizna tym
zapachem przesiąka na krótko, o ile jej deszcz nie zleje.
--
D4
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych.
(C) Ignacy Krasicki, biskup.
Rafał Wawrzycki
2008-05-12 14:52:49 UTC
Permalink
Dnia 12 maj 2008 w liście
Post by Piotrek
Ja mieszkam w 17 piętrowcu na mokotowie i 3 razy już mi się
zdarzyło, że widziałem wśród pol jakieś latające punkciki
świetlne. Było to bardzo dawno temu. Zanim te pola zostały
zabudowane przez nowe osiedla. Z 9-10 lat temu
Nie żebym się czepiał, ale te pola to pod Warszawą gdzieś?
--
Pozdrawiam,
Rafał Wawrzycki

http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.
Animka
2008-05-12 18:50:12 UTC
Permalink
Post by Rafał Wawrzycki
Dnia 12 maj 2008 w liście
Post by Piotrek
Ja mieszkam w 17 piętrowcu na mokotowie i 3 razy już mi się
zdarzyło, że widziałem wśród pol jakieś latające punkciki
świetlne. Było to bardzo dawno temu. Zanim te pola zostały
zabudowane przez nowe osiedla. Z 9-10 lat temu
Nie żebym się czepiał, ale te pola to pod Warszawą gdzieś?
Tak, pewnie na Usranowie.
--
animka
Animka
2008-05-12 18:49:45 UTC
Permalink
Post by Rafał Wawrzycki
Dnia 12 maj 2008 w liście
Post by Piotrek
Ja mieszkam w 17 piętrowcu na mokotowie i 3 razy już mi się
zdarzyło, że widziałem wśród pol jakieś latające punkciki
świetlne. Było to bardzo dawno temu. Zanim te pola zostały
zabudowane przez nowe osiedla. Z 9-10 lat temu
Nie żebym się czepiał, ale te pola to pod Warszawą gdzieś?
Tak, pewnie na Usranowie.
--
animka
Sempiterna
2008-05-11 22:46:51 UTC
Permalink
U?ytkownik "kif" <***@gmail.com> napisa? w wiadomo?ci news:047e3338-210d-456d-ae76-***@a70g2000hsh.googlegroups.com...
(...)
Post by kif
odległość, ale na pewno wyżej iż 10-piętrowy blok, bo on mi je
przesłonił. W zielone ludki nie wierze, ale niewątpliwie był to
"niezidentyfikowany (przeze mnie) obiekt latający". Any ideas co to do
cholery było? Aha - żeby nie było, cały dzień nie tknęłam alkoholu ani
innych używek ;-)
Zacznę od tego, ze mógł to być puszczony przez kogoś laser. Przy dobrym
skupieniu wiązki wystarczy byle zakłócenie, aby zobaczyć punkt.
Musiałbym to też zobaczyć... Jaki kolor to miało? Zmieniał się? Był
inny, niż miały światła z otoczenia? Nie było nic słychać, czy może
ciche trzaski były? (O szum w takim miejscu nie pytam - byłby
zagłuszony).
Jaki, że teraz nad Polską jak oszalałe latają fronty atmosferyczne
(wczoraj się źle czułem z tego powodu, wyjątkowo bardzo - bełt-migrena),
stawiam na zjawisko pioruna kulistego.
Czy był może odczuwalny zapach ozonu? A ściślej taki, jak przy burzy?
Czy moze pociłaś się nadmiernie, lub przeciwnie, było Ci
ponadprzeciętnie sucho?
Ostatecznie - mogło to być zjawisko halo - takie małe, lokalne, wiatrem
trącane. (występuje i przy idealnej pogodzie).
Czy telefon komórkowy zachowywał sie normalnie?
Czy potrafisz odpowiedzieć, w którym kierunku świata patrzyłaś? Nie na
północ przypadkiem?
Acha, to "wczoraj" to było "popularne", czyli przed ostatnią przespaną
nocą, czy formalnie, 45 minut przed napisaniem posta?
Potrzebne mi te ostatnie szczegóły, by w innym miejscu o coś podpytać.
Chcę sprawdzić, czy nie wystąpiło pewne rzadkie w Poslce zjawisko.
(Zorza polarna)
--
D4
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych.
(C) Ignacy Krasicki, biskup.
Ensitherum
2008-05-11 22:56:40 UTC
Permalink
Post by Sempiterna
Jaki, że teraz nad Polską jak oszalałe latają fronty atmosferyczne
(wczoraj się źle czułem z tego powodu, wyjątkowo bardzo - bełt-migrena),
stawiam na zjawisko pioruna kulistego.
tu mowa jest wyraźnie o 'grupce' obiektów, a za taki chyba piorun
kulisty nie uchodzi, co?
Sempiterna
2008-05-12 00:29:54 UTC
Permalink
Post by Ensitherum
Post by Sempiterna
Jaki, że teraz nad Polską jak oszalałe latają fronty atmosferyczne
(wczoraj się źle czułem z tego powodu, wyjątkowo bardzo -
bełt-migrena), stawiam na zjawisko pioruna kulistego.
tu mowa jest wyraźnie o 'grupce' obiektów, a za taki chyba piorun
kulisty nie uchodzi, co?
Niekoniecznie...
http://www.wiw.pl/delta/o_piorunach.asp
--
D4
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych.
(C) Ignacy Krasicki, biskup.
kif
2008-05-11 22:58:25 UTC
Permalink
Post by Sempiterna
(...)
Zacznę od tego, ze mógł to być puszczony przez kogoś laser.
nie wyglądało mi na laser, kolorystycznie zupełnie jak gwiazdy
wyglądało
Post by Sempiterna
Jaki, że teraz nad Polską jak oszalałe latają fronty atmosferyczne
(wczoraj się źle czułem z tego powodu, wyjątkowo bardzo - bełt-migrena),
stawiam na zjawisko pioruna kulistego.
ta teoria mi się podoba, bo zawsze mnie intrygowały pioruny kuliste,
ale nie było burzowo, ozonu nie czułam, a poza tym tyle piorunów na
raz?
Post by Sempiterna
Czy telefon komórkowy zachowywał sie normalnie?
patrzyłam na komórke chwilkę wcześniej, było w normie wszystko
Post by Sempiterna
Czy potrafisz odpowiedzieć, w którym kierunku świata patrzyłaś? Nie na
północ przypadkiem?
nie, te punkty się przemieszczały mniej więcej z zachodu na wschód
Post by Sempiterna
Acha, to "wczoraj" to było "popularne", czyli przed ostatnią przespaną
nocą, czy formalnie, 45 minut przed napisaniem posta?
formalnie, w niedzielę znaczy się :-)
Post by Sempiterna
Potrzebne mi te ostatnie szczegóły, by w innym miejscu o coś podpytać.
Chcę sprawdzić, czy nie wystąpiło pewne rzadkie w Poslce zjawisko.
(Zorza polarna)
mam nadzieję że uściśliłam, napisz jeśli coś Ci sie uda wybadać i
dzięki za podpowiedzi :-)
Sempiterna
2008-05-12 00:32:51 UTC
Permalink
Post by Sempiterna
Czy potrafisz odpowiedzieć, w którym kierunku świata patrzyłaś? Nie na
północ przypadkiem?
nie, te punkty się przemieszczały mniej więcej z zachodu na wschód
Post by Sempiterna
Acha, to "wczoraj" to było "popularne", czyli przed ostatnią przespaną
nocą, czy formalnie, 45 minut przed napisaniem posta?
formalnie, w niedzielę znaczy się :-)
Post by Sempiterna
Potrzebne mi te ostatnie szczegóły, by w innym miejscu o coś podpytać.
Chcę sprawdzić, czy nie wystąpiło pewne rzadkie w Poslce zjawisko.
(Zorza polarna)
mam nadzieję że uściśliłam, napisz jeśli coś Ci sie uda wybadać i
dzięki za podpowiedzi :-)

*** OK. Mam wystarczającą ilość szczegółów. Na zorzę polarną jednak to
nie wygląda, ta by była widziana raczej od północy.
Sprawdzę, czy nie był to jakiś satelita, z tym, że pokręcę się wokół
spraw radiotechnicznych.
--
D4
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych.
(C) Ignacy Krasicki, biskup.
Yyy
2008-05-19 00:15:19 UTC
Permalink
W
pewnym momencie grupka "gwiazd", bo te swiecace punkciki wzięlam
wlasnie za gwiazdy, nagle zaczęla się przemieszczać w dziwny sposób.
Pierwsza moja mysl byla - deszcz meteorytów, ale jednak one poruszaja
się linearnie, a te robily szybkie zwroty i tak sie nieskoordynowanie
przemieszczaly. Zdecydowanie zbyt zwrotne byly na jakies mysliwce
Tez pare lat temu cos takiego widzialem w innym miescie. Grupa "gwiazd"
poruszala sie bardzo dynamicznie wzgledem siebie, ale jako grupa wszystkie
razem plynely ruchem jednostajnym z jednego konca horyzontu na drugi.

Przemierzyly tak cale niebo, wiec bzdura z robaczkami, laserem czy ladunkami
elektrostatycznymi! Juz predzej grupa samolotow lub satelitow... Z tym, ze
dynamika ich ruchu wzgledem siebie to wyklucza! (Chodzi o
nieakceptowalne przyspieszenia.)

Acha, nie bylem wtedy sam, nie tylko ja to wtedy obserwowalem. Tak wiec
halucynacje wykluczone!
--
Y?
Jan Strybyszewski
2008-05-19 05:41:03 UTC
Permalink
Post by Yyy
Acha, nie bylem wtedy sam, nie tylko ja to wtedy obserwowalem. Tak wiec
halucynacje wykluczone!
A to zbiorowych halucynacji to nigdy nie bylo. Powiem wiecej kiedys
robiono badania jesli 10osob cos zobaczy a jedenasta nie widzi to
"zobaczy" za chwile. Nikt nie chce sie wyrozniac.

To jak z plamami na szybie nigdy bys nie pomyslal ze to Jezus ale jak
widzisz kwiatki krzyze znicze i tlum moherow to go widzisz bo zostales
zasugerowany otoczeniem. Tak dzialaja rozne "ufo" czy "objawienia"
--
Portal edukacyjny o inwestowaniu - http://www.inwestowanie.org.pl/
Yyy
2008-06-13 12:25:09 UTC
Permalink
Post by Jan Strybyszewski
A to zbiorowych halucynacji to nigdy nie bylo. Powiem wiecej kiedys
robiono badania jesli 10osob cos zobaczy a jedenasta nie widzi to
"zobaczy" za chwile. Nikt nie chce sie wyrozniac.
zalezy kto, ludzie sa rozni co do podatnosci na sugestie czy poziomu
nonkonformizmu - w duzej mierze jest to skorelowane z wyksztaklceniem,
erudycja, inteligencja czy temperamentem

rozumiem, ze Ty masz namysli tych biednych oszolomkow amerykanskich co
relacjonuja niestworzone rzeczy pod hipnoza u "doktorkow" szukajacych taniego
rozglosu jak Gross piszac ksiazke o "polskich hitlerowacach-zydobojcach"???
--
Y?
Sempiterna
2008-05-19 18:18:43 UTC
Permalink
Post by Yyy
W
pewnym momencie grupka "gwiazd", bo te swiecace punkciki wzięlam
wlasnie za gwiazdy, nagle zaczęla się przemieszczać w dziwny sposób.
Pierwsza moja mysl byla - deszcz meteorytów, ale jednak one poruszaja
się linearnie, a te robily szybkie zwroty i tak sie nieskoordynowanie
przemieszczaly. Zdecydowanie zbyt zwrotne byly na jakies mysliwce
Tez pare lat temu cos takiego widzialem w innym miescie. Grupa
"gwiazd"
poruszala sie bardzo dynamicznie wzgledem siebie, ale jako grupa wszystkie
razem plynely ruchem jednostajnym z jednego konca horyzontu na drugi.
Przemierzyly tak cale niebo, wiec bzdura z robaczkami, laserem czy ladunkami
elektrostatycznymi! Juz predzej grupa samolotow lub satelitow... Z tym, ze
dynamika ich ruchu wzgledem siebie to wyklucza! (Chodzi o
nieakceptowalne przyspieszenia.)
Acha, nie bylem wtedy sam, nie tylko ja to wtedy obserwowalem. Tak wiec
halucynacje wykluczone!
Ano właśnie. W tym przypadku, co podpytałem na samoloty, bądź latawce
postawiono. W Łodzi cos sie na radiu działo (ponadnormatywnie osłabione
warunki), ale z Warszawy nie dostałem sygnałów. Brakuje mi w sumie tego,
żeby te "robaczki" były obserwowane w kierunku na Łódź właśnie... Ale
też nie można wykluczyć przypadkowego zbiego ze zjawiskiem... nie wiem,
czy dobrze powtórzę nazwę... termokliny - fale radiowe są załamywane w
kierunku kosmosu, przez co transmisja radiowa może sie udać na bardzo
małe, rzędu kilkudziesięciu, kilkuset metrów.
Ale też nie mogę wykluczyć widocznych jedynie z daleka
mikrowyładowań...kiedyś w TV dość dawno temu, prezentowano, jak gdzieś w
górach, widać było na zboczu pomrygujące światełka. Ale tylko z dala.
Moze to coś jak mikropioruny (mogące zachodzić i przy ładnej pogodzie),
gdzie o powodzeniu obserwacji moze decyduje długość źródła, ze względu
na słabe światło...? Nie wiem, czy to nie mogły być jakieś lokalne
zawirowania... "porcja" powietrza, lokalnie się bełtająca, naładowana
elektrycznie, może mikrobłyskać, same błyski wzgledem siebie mogą się
przemieszczać, a całość, jako grupa, zgodnie w jednym kierunku. Ja się
tylko domyślam... Staram się szukać układów, których istnienie nie jest
wykluczone. Poza miastem przeleciałbym widmo w zakeesie od fal
akustycznych do początku zakresu fal długich... może by coś wykryło? Ale
jak wspomniałem - poza miastem, by wyeliminować zakłócenia przemysłowe.
--
D4
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych.
(C) Ignacy Krasicki, biskup.
Yyy
2008-06-13 12:18:59 UTC
Permalink
Moze to cos jak mikropioruny (mogace zachodzic i przy ladnej pogodzie),
gdzie o powodzeniu obserwacji moze decyduje dlugosc zródla, ze względu
na slabe swiatlo...? Nie wiem, czy to nie mogly byc jakies lokalne
zawirowania... "porcja" powietrza, lokalnie się beltajaca, naladowana
elektrycznie, moze mikroblyskac, same blyski wzgledem siebie mogl się
przemieszczać, a calosc, jako grupa, zgodnie w jednym kierunku.
mikropioruny czy mikrorozblyski to by sie pojawialy i znikaly

a tam byla grupa SOLIDNYCH PUNKTOW SWIETLNYCH, stale swiecacych jak jasne
gwiazdy lub samoloty czy sztuczne satelity, a to co je odroznialo od gwiazd
samolotow czy satelitow to bardzo dynamiczny ruch, choc w sumie uporzadkowany
jako grupa

tak sobie to teraz przypominam to nawet ten "tanczacy" ruch wzdluz osi
prostopadlej do jednostajnego ruchu calej grupy tez nie byl tak calkowicie
przypadkowy czy chaotyczny, punkty wykonywaly przyspieszenia w tej z powrotem
ale cyklicznie biorac to raczej to bylo powtarzalne

wtedy dyskutowalismy w grupie osob obserwujacych to zjawisko, mlodych
wyksztalconych (technicznie) ludzi, nie mogac nijak zakwalifikowac do znanych
mniej lub bardziej powszechnie zjawisk czy technologii
--
Y?
Loading...