Discussion:
Knajpa / kawiarnia w klimacie PRL?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Alfer_z_pracy
2011-03-18 09:41:12 UTC
Permalink
Hej, polećcie proszę miejscówkę na obiad lub kawiarnię w klimatach PRLu.
Taka, co od tamtych czasów się nie zmieniła i można cofnąć się w czasie.
Planuję tam spotkać się z rodzicami więc w grę nie wchodzą bary mleczne :-)

N.p. restauracja Klimczok przy Lesznie - ze 3 lata temu kelnerka wyglądała
na pracującą tam "od zawsze" a i wystrój nowoczesny nie był. Nie wiem jednak
czy się tam już nie pozmieniało.

Dziękuję z góry za ciekawe propozycje
A.
Maciej Bebenek (news.onet.pl)
2011-03-18 09:47:55 UTC
Permalink
Post by Alfer_z_pracy
Hej, polećcie proszę miejscówkę na obiad lub kawiarnię w klimatach PRLu.
Taka, co od tamtych czasów się nie zmieniła i można cofnąć się w czasie.
Planuję tam spotkać się z rodzicami więc w grę nie wchodzą bary mleczne :-)
N.p. restauracja Klimczok przy Lesznie - ze 3 lata temu kelnerka
wyglądała na pracującą tam "od zawsze" a i wystrój nowoczesny nie był.
Nie wiem jednak czy się tam już nie pozmieniało.
Dziękuję z góry za ciekawe propozycje
A.
Róg Belwederskiej i Gagarina, vis a vis Hyatta. Nie pamiętam nazwy,
danie lokalu - golonka z pięćdziesiątką :-)
Kelnerki te, co zawsze :-) Wystrój również.
Szuwaks
2011-03-18 10:06:42 UTC
Permalink
Witam,
Róg Belwederskiej i Gagarina, vis a vis Hyatta. Nie pamiętam nazwy, danie
lokalu - golonka z pięćdziesiątką :-)
Kelnerki te, co zawsze :-) Wystrój również.
Lotos. Belwederska 2 :)
--
Pozdrawiam
Szuwaks
Maciej Bebenek (news.onet.pl)
2011-03-18 11:35:30 UTC
Permalink
Post by Szuwaks
Witam,
Post by Maciej Bebenek (news.onet.pl)
Róg Belwederskiej i Gagarina, vis a vis Hyatta. Nie pamiętam nazwy,
danie lokalu - golonka z pięćdziesiątką :-)
Kelnerki te, co zawsze :-) Wystrój również.
Lotos. Belwederska 2 :)
Ooooo... Właśnie :-) Dodatkiem są kultowe tabliczki na ścianach :-)
Michal Jankowski
2011-03-18 12:23:02 UTC
Permalink
Post by Maciej Bebenek (news.onet.pl)
Post by Szuwaks
Witam,
Post by Maciej Bebenek (news.onet.pl)
Róg Belwederskiej i Gagarina, vis a vis Hyatta. Nie pamiętam nazwy,
danie lokalu - golonka z pięćdziesiątką :-)
Kelnerki te, co zawsze :-) Wystrój również.
Lotos. Belwederska 2 :)
Ooooo... Właśnie :-) Dodatkiem są kultowe tabliczki na ścianach :-)
Ale Lotos nie jest naprzeciwko Hyatta, tylko przy Chełmskiej.
Naprzeciw Hyatta (w niehotelu Hera) jest d. Czarownica, obecnie Stary
Młynek i jakoś specjalnie z PRL mi się nie kojarzy.

MJ
Maciej Bebenek (news.onet.pl)
2011-03-18 15:49:36 UTC
Permalink
Post by Michal Jankowski
Ale Lotos nie jest naprzeciwko Hyatta, tylko przy Chełmskiej.
Naprzeciw Hyatta (w niehotelu Hera) jest d. Czarownica, obecnie Stary
Młynek i jakoś specjalnie z PRL mi się nie kojarzy.
Masz rację, skrzyżowania mi sie pomyliły. Poprawiam zatem - Lotos -
Chełmska/Belwederska
Slawek Kotynski
2011-03-18 13:11:33 UTC
Permalink
Post by Maciej Bebenek (news.onet.pl)
Post by Szuwaks
Witam,
Post by Maciej Bebenek (news.onet.pl)
Róg Belwederskiej i Gagarina, vis a vis Hyatta. Nie pamiętam nazwy,
danie lokalu - golonka z pięćdziesiątką :-)
Kelnerki te, co zawsze :-) Wystrój również.
Lotos. Belwederska 2 :)
Ooooo... Właśnie :-) Dodatkiem są kultowe tabliczki na ścianach :-)
A był ktoś "Pod czerwonym wieprzem" na Żelaznej 68?
http://www.czerwonywieprz.pl/historia.pdf
--
mjk
Nie pisz na ***@askar.com.pl - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/
aL
2011-03-18 15:03:04 UTC
Permalink
Post by Szuwaks
Post by Maciej Bebenek (news.onet.pl)
Róg Belwederskiej i Gagarina, vis a vis Hyatta. Nie pamiętam nazwy,
danie lokalu - golonka z pięćdziesiątką :-)
Kelnerki te, co zawsze :-) Wystrój również.
Lotos. Belwederska 2 :)
Prawdziwie kultowym miejscem nie był sam Lotos z wejściem do
Belwederskiej, ale jego przybudówka - tzw. Stojak z wejściem od
strony Chełmskiej. Lotos i Stojak dzieliły wspólną kuchnię, ale
znacznie ciekawszą klientelę miał właśnie Stojak - Panie lekkiego
prowadzenia, lokalsi, artyści wszelacy, (blisko WFD), prawnicy, agenci,
oficerowie prowadzący, cinkciarze, taksiarze z postoju na Górskiej, itp.
Kogo
tam się nie widywało... Sama restauracja "Lotos" w czasach swojej
świetności (te sobotnie dancingi ) była ulubionym miejscem spotkań
badylarzy i prywatnej inicjatywy.
aL
--
There’s no normal life, Wyatt. There’s just life.
Szuwaks
2011-03-18 18:10:08 UTC
Permalink
Witam,
Post by Szuwaks
Lotos. Belwederska 2 :)
Prawdziwie kultowym miejscem nie był sam Lotos z wejściem do
Belwederskiej, ale jego przybudówka - tzw. Stojak z wejściem od
strony Chełmskiej. Lotos i Stojak dzieliły wspólną kuchnię, ale
znacznie ciekawszą klientelę miał właśnie Stojak
========

Podobnie było w przypadku Klimczoka.
Ten dzisiejszy Klimczok z wejściem od Leszna, był właśnie takim stojakiem
choć z funkcją siedziaka. :)
--
Pozdrawiam
Szuwaks
aL
2011-03-18 20:57:19 UTC
Permalink
Post by Szuwaks
Podobnie było w przypadku Klimczoka.
Ten dzisiejszy Klimczok z wejściem od Leszna, był właśnie takim
stojakiem choć z funkcją siedziaka. :)
Przyznam, że nigdy nie było mi dane odwiedzić tego lokalu, ale
przy okazji pobytu w stolicy zajrzę i obadam przybytek. A przy okazji
przypomniało mi się, że takim dobrym przykładem klimatu gastronomi
rodem PRL byłby bar Salus przy Marszałkowskiej, ale chyba od lat już nie
istnieje. Choć to była straszna mordownia to szkoda, że po 89 roku
nie powrócono do profilu przedwojennego pierwowzoru - baru
Salis z garmażerką i daniami na wynos.
aL
--
There’s no normal life, Wyatt. There’s just life.
Szuwaks
2011-03-18 21:16:25 UTC
Permalink
Witam,
Post by Szuwaks
Podobnie było w przypadku Klimczoka.
Ten dzisiejszy Klimczok z wejściem od Leszna, był właśnie takim
stojakiem choć z funkcją siedziaka. :)
Przyznam, że nigdy nie było mi dane odwiedzić tego lokalu, ale
przy okazji pobytu w stolicy zajrzę i obadam przybytek. A przy okazji
przypomniało mi się, że takim dobrym przykładem klimatu gastronomi
rodem PRL byłby bar Salus przy Marszałkowskiej, ale chyba od lat już nie
istnieje. Choć to była straszna mordownia to szkoda, że po 89 roku
nie powrócono do profilu przedwojennego pierwowzoru - baru
Salis z garmażerką i daniami na wynos.

Klimczoka odwiedzałem nie raz.
Jako dzieciak często słyszałem niezłe krzyki spod wcześniejszej tam knajpy,
która nazywała sie Kawalerska. :))

BTW.
Jak Ty pamiętasz Salusa, to niezły zgredzik jesteś (bez obrazy), bo tej
knajpki nie ma już od lat :))))
--
Pozdrawiam
Szuwaks
Maciek "Babcia" Dobosz
2011-03-18 19:55:28 UTC
Permalink
Dnia 2011-03-18, o godz. 16:03:04
Post by aL
Prawdziwie kultowym miejscem nie był sam Lotos z wejściem do
Belwederskiej, ale jego przybudówka - tzw. Stojak z wejściem od
strony Chełmskiej. Lotos i Stojak dzieliły wspólną kuchnię, ale
znacznie ciekawszą klientelę miał właśnie Stojak - Panie lekkiego
prowadzenia, lokalsi, artyści wszelacy, (blisko WFD), prawnicy,
agenci, oficerowie prowadzący, cinkciarze, taksiarze z postoju na
Górskiej, itp. Kogo
tam się nie widywało... Sama restauracja "Lotos" w czasach swojej
świetności (te sobotnie dancingi ) była ulubionym miejscem spotkań
badylarzy i prywatnej inicjatywy.
Do Lotosa z WFD organizowało się "bieg na setkę". Tzn. startowało się z
bramy wytwórni, dobiegało do Lotosa, zamawiało, płaciło i wypijało się
setkę po czym wracało się do bramy wytwórni. Wygrywał ten z najkrótszym
czasem. Brałem udział kilka razy jak pracowałem jako rekwizytor i nie
wygrałem nigdy. ;-)

Zdrówko
aL
2011-03-18 20:33:16 UTC
Permalink
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
Do Lotosa z WFD organizowało się "bieg na setkę". Tzn. startowało się z
bramy wytwórni, dobiegało do Lotosa, zamawiało, płaciło i wypijało się
setkę po czym wracało się do bramy wytwórni. Wygrywał ten z najkrótszym
czasem. Brałem udział kilka razy jak pracowałem jako rekwizytor i nie
wygrałem nigdy. ;-)
Jestem ciekaw do kogo należy obecny rekord. O ile mnie pamięć nie
zawodzi, to przez długi czas rekordzistą był Bajon.
aL
--
There’s no normal life, Wyatt. There’s just life.
Szuwaks
2011-03-18 21:17:44 UTC
Permalink
Witam,
Post by Maciek "Babcia" Dobosz
Do Lotosa z WFD organizowało się "bieg na setkę". Tzn. startowało się z
bramy wytwórni, dobiegało do Lotosa, zamawiało, płaciło i wypijało się
setkę po czym wracało się do bramy wytwórni. Wygrywał ten z najkrótszym
czasem. Brałem udział kilka razy jak pracowałem jako rekwizytor i nie
wygrałem nigdy. ;-)
Jestem ciekaw do kogo należy obecny rekord. O ile mnie pamięć nie
zawodzi, to przez długi czas rekordzistą był Bajon.
===

Ten poznaniak?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Filip_Bajon
--
Pozdrawiam
Szuwaks
Alfer_z_pracy
2011-03-18 11:46:20 UTC
Permalink
# Klimczok, Leszno 32, http://www.rest-klimczok.com.pl
# bufet wojskowy w domu bez kantów, Krakowskie Przedmieście 11, (jeszcze
istnieje?)
# Lotos, Belwederska 2, http://www.restauracjalotos.pl
# Karczma Słupska, Gagarina 2

Dzięki panowie, jak ktoś coś jeszcze podrzuci nie pogardzę :-)

A.
Rafał Wawrzycki
2011-03-20 17:37:47 UTC
Permalink
Dnia 18 mar 2011 w liście
Post by Alfer_z_pracy
Dzięki panowie, jak ktoś coś jeszcze podrzuci nie pogardzę :-)
Mozaika na Puławskiej, Lotos na Belwederskiej, jak już ktoś napisał i
zdecydowanie Parana na Marszałkowskiej :)
--
Pozdrawiam,
Rafał Wawrzycki

http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.
A.L.
2011-03-18 14:52:03 UTC
Permalink
Post by Szuwaks
Witam,
Róg Belwederskiej i Gagarina, vis a vis Hyatta. Nie pamiętam nazwy, danie
lokalu - golonka z pięćdziesiątką :-)
Kelnerki te, co zawsze :-) Wystrój również.
Lotos. Belwederska 2 :)
A po mordzie mozna dostac?

A.L.
Slawek Kotynski
2011-03-18 15:22:00 UTC
Permalink
Post by A.L.
Post by Szuwaks
Lotos. Belwederska 2 :)
A po mordzie mozna dostac?
Jak się nie panuje nad językiem, to wszędzie można dostać po mordzie.
--
mjk
Nie pisz na ***@askar.com.pl - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/
Szuwaks
2011-03-18 18:08:05 UTC
Permalink
Witam,
Post by A.L.
Post by Szuwaks
Róg Belwederskiej i Gagarina, vis a vis Hyatta. Nie pamiętam nazwy, danie
lokalu - golonka z pięćdziesiątką :-)
Kelnerki te, co zawsze :-) Wystrój również.
Lotos. Belwederska 2 :)
A po mordzie mozna dostac?
Na pewno nie za darmo :)))
--
Pozdrawiam
Szuwaks
MAG
2011-03-23 19:52:19 UTC
Permalink
Post by A.L.
Post by Szuwaks
Witam,
Róg Belwederskiej i Gagarina, vis a vis Hyatta. Nie pamiętam nazwy, danie
lokalu - golonka z pięćdziesiątką :-)
Kelnerki te, co zawsze :-) Wystrój również.
Lotos. Belwederska 2 :)
A po mordzie mozna dostac?
Jak ładnie poprosisz to jest nadzieja, że Cię ktoś uszczęśliwi w ten sposób.


Pozdrawiam,
MAG
Alfer_z_pracy
2011-04-11 07:50:58 UTC
Permalink
Post by Szuwaks
Lotos. Belwederska 2 :)
Panowie i Panie, a więc za Waszą rekomendacją udaliśmy się w weekend do
Lotosu na sprawdzenie co i jak (nazwijmy to próbą generalną ;).

Loading Image...

Generalnie same pozytywy. Kelnerka miła, zupa i dania obiadowe smaczne,
standardowa, polska kuchnia bez wodotrysków ale przyrządzona po domowemu.
Akurat biesiadowały jakieś chrzciny, a w zeszycie z rezerwacjami już był
spory tłok co raczej dobrze świadczy o restauracji. Klimaty faktycznie z
zeszłej epoki ale kartą płacić można. Ceny (co można zresztą sprawdzić na
ich stronie) dobre.

Nie jest to spam / kryptoreklama, ot dzielę się z Warszawiakami informacją o
miejscówce. Jeśli nawalą na docelowej imprezie też poinformuję :-)

Pzdr
A.
Szuwaks
2011-03-18 09:52:30 UTC
Permalink
Witam,
Post by Alfer_z_pracy
N.p. restauracja Klimczok przy Lesznie - ze 3 lata temu kelnerka wyglądała
na pracującą tam "od zawsze" a i wystrój nowoczesny nie był. Nie wiem
jednak czy się tam już nie pozmieniało.
Swego czasu w miejscu gdzie jest dziś Klimczok był tak zwany mały Klimczok.
Duży, regularny Klimczok był w tym samym budynku, na parterze, ale wchodziło
się nie od szczytu jak dziś, tylko z boku.
Trzy sale, sala z barkiem w podkowę., full wypas.
Teraz jest tylko ten mały Klimczok, który nie zmienił się od lat.
:)
--
Pozdrawiam
Szuwaks
Slawek Kotynski
2011-03-18 10:03:10 UTC
Permalink
Post by Alfer_z_pracy
Hej, polećcie proszę miejscówkę na obiad lub kawiarnię w klimatach PRLu.
Taka, co od tamtych czasów się nie zmieniła i można cofnąć się w czasie.
Planuję tam spotkać się z rodzicami więc w grę nie wchodzą bary mleczne :-)
Niech zgadnę, o teściów chodzi?
Post by Alfer_z_pracy
N.p. restauracja Klimczok przy Lesznie - ze 3 lata temu kelnerka
wyglądała na pracującą tam "od zawsze" a i wystrój nowoczesny nie był.
Nie wiem jednak czy się tam już nie pozmieniało.
Przez 20 lat się nie zdołali przystosować? ;)
Przypomniał mi się taki niemiecki film, w którym działaczka
partyjna przeleżała w śpiączce zburzenie muru i dzieci
cały czas symulowały dla niej DDR, żeby szoku nie przeżyła :D

Ad rem: może bufet wojskowy w domu bez kantów jeszcze istnieje?
Wejście było od Królewskiej, ale parę lat minęło...

A oprócz tego uważam, że Pajaca Kultury należy zburzyć.
--
mjk
Nie pisz na ***@askar.com.pl - to pułapka
s/smieciarz/kotynski/
Rafal Bujnowski
2011-03-18 10:09:11 UTC
Permalink
Post by Slawek Kotynski
Przez 20 lat się nie zdołali przystosować? ;)
Przypomniał mi się taki niemiecki film, w którym działaczka
partyjna przeleżała w śpiączce zburzenie muru i dzieci
cały czas symulowały dla niej DDR, żeby szoku nie przeżyła :D
Oczywiscie chodzi o "Good Bye Lenin".


Rafal
--
Pozdr.
Rafal Bujnowski
Michal Jankowski
2011-03-18 10:25:00 UTC
Permalink
Karczma Słupska.

MJ
jedrus
2011-03-18 13:49:04 UTC
Permalink
Post by Michal Jankowski
Karczma Słupska.
Ooooo, jeszcze dziala? A konskie zadki czy cos w podobie tez jeszcze maja?
--
jedrus
http://wolyn.btx.pl/
http://pokolenia.27wdpak.pl/
http://27wdpak.pl/
pwz
2011-03-18 18:21:08 UTC
Permalink
Post by Alfer_z_pracy
Hej, polećcie proszę miejscówkę na obiad lub kawiarnię w klimatach PRLu.
Taka, co od tamtych czasów się nie zmieniła i można cofnąć się w czasie.
Planuję tam spotkać się z rodzicami więc w grę nie wchodzą bary mleczne :-)
N.p. restauracja Klimczok przy Lesznie - ze 3 lata temu kelnerka
wyglądała na pracującą tam "od zawsze" a i wystrój nowoczesny nie był.
Nie wiem jednak czy się tam już nie pozmieniało.
Dziękuję z góry za ciekawe propozycje
A.
Restauracja Kasztelan oraz (przez ścianę) bar (obecnie nazywany
'Quorum') pryz Nowogrodzkiej, ca. 30 m od Kruczej.
pwz
Nuttyboy
2011-03-19 07:56:39 UTC
Permalink
Post by Alfer_z_pracy
Hej, polećcie proszę miejscówkę na obiad lub kawiarnię w klimatach PRLu.
Dziękuję z góry za ciekawe propozycje
A.
Cafe Mozaika na Puławskiej.

Pzdr,
nuttyboy
animka
2011-03-19 12:31:00 UTC
Permalink
Post by Nuttyboy
Post by Alfer_z_pracy
Hej, polećcie proszę miejscówkę na obiad lub kawiarnię w klimatach PRLu.
Dziękuję z góry za ciekawe propozycje
A.
Cafe Mozaika na Puławskiej.
No i dyskoteki tam są.
--
animka
malgorzata
2011-03-21 06:43:41 UTC
Permalink
Post by Alfer_z_pracy
Hej, polećcie proszę miejscówkę na obiad lub kawiarnię w klimatach PRLu.
Taka, co od tamtych czasów się nie zmieniła i można cofnąć się w czasie.
Planuję tam spotkać się z rodzicami więc w grę nie wchodzą bary mleczne :-)
N.p. restauracja Klimczok przy Lesznie - ze 3 lata temu kelnerka
wyglądała na pracującą tam "od zawsze" a i wystrój nowoczesny nie był.
Nie wiem jednak czy się tam już nie pozmieniało.
Dziękuję z góry za ciekawe propozycje
A.
Grójecka, nie pamiętam numeru. Między Baśniową a Bitwy Warszawskiej.
Kawiarnia Fantazja - można też zjeść i wypić konkrety. Po drugiej
stronie Biedronka (chyba tak się nazywa).
pozdrawiam
Małgorzata
Szuwaks
2011-03-21 08:40:25 UTC
Permalink
Witam,
Post by malgorzata
Grójecka, nie pamiętam numeru. Między Baśniową a Bitwy Warszawskiej.
Kawiarnia Fantazja - można też zjeść i wypić konkrety.
Rzeczywiście konkrety.
Przydarzyła mi się tam onegdaj herbata z karaluszkiem -:)))
No, zauważyłem rzeczonego zdechlaczka pod koniec herbatki, ale co tam.
-:))
--
Pozdrawiam
Szuwaks
jedrus
2011-03-21 09:17:14 UTC
Permalink
Post by Szuwaks
Post by malgorzata
Grójecka, nie pamiętam numeru. Między Baśniową a Bitwy Warszawskiej.
Kawiarnia Fantazja - można też zjeść i wypić konkrety.
Rzeczywiście konkrety.
Przydarzyła mi się tam onegdaj herbata z karaluszkiem -:)))
No, zauważyłem rzeczonego zdechlaczka pod koniec herbatki, ale co tam.
-:))
Ciekawe czy doliczyli za "wkladke". W koncu za jakies odmiany ludziska
placa ponad 100 docuuufff za szt. ;)
--
jedrus
http://wolyn.btx.pl/
http://pokolenia.27wdpak.pl/
http://27wdpak.pl/
Szuwaks
2011-03-21 19:35:39 UTC
Permalink
Witam,
Post by jedrus
Post by Szuwaks
Przydarzyła mi się tam onegdaj herbata z karaluszkiem -:)))
No, zauważyłem rzeczonego zdechlaczka pod koniec herbatki, ale co tam.
-:))
Ciekawe czy doliczyli za "wkladke". W koncu za jakies odmiany ludziska
placa ponad 100 docuuufff za szt. ;)
Nie doliczyli ;))
I pani nie była nawet bardzo zdziwiona.
--
Pozdrawiam
Szuwaks
MAG
2011-03-23 19:54:24 UTC
Permalink
Post by Szuwaks
Witam,
Post by jedrus
Post by Szuwaks
Przydarzyła mi się tam onegdaj herbata z karaluszkiem -:)))
No, zauważyłem rzeczonego zdechlaczka pod koniec herbatki, ale co tam.
-:))
Ciekawe czy doliczyli za "wkladke". W koncu za jakies odmiany ludziska
placa ponad 100 docuuufff za szt. ;)
Nie doliczyli ;))
I pani nie była nawet bardzo zdziwiona.
Ej, to nie teatr, żeby aktorka odgrywając to samo z dnia na dzień była
bardziej przekonywująca.


Pozdrawiam,
MAG
Szuwaks
2011-03-23 20:09:20 UTC
Permalink
Witam,
Post by MAG
Post by Szuwaks
Nie doliczyli ;))
I pani nie była nawet bardzo zdziwiona.
Ej, to nie teatr, żeby aktorka odgrywając to samo z dnia na dzień była
bardziej przekonywująca.
Ładnie to ujęłaś :))
--
Pozdrawiam
Szuwaks
MAG
2011-03-23 19:48:28 UTC
Permalink
Post by Alfer_z_pracy
Hej, polećcie proszę miejscówkę na obiad lub kawiarnię w klimatach PRLu.
Taka, co od tamtych czasów się nie zmieniła i można cofnąć się w czasie.
Planuję tam spotkać się z rodzicami więc w grę nie wchodzą bary mleczne :-)
Szkoda, bo chciałam zaproponować Bar Marymont.
Post by Alfer_z_pracy
N.p. restauracja Klimczok przy Lesznie - ze 3 lata temu kelnerka
wyglądała na pracującą tam "od zawsze" a i wystrój nowoczesny nie był.
Nie wiem jednak czy się tam już nie pozmieniało.
A w Barze Marymont nie. Było co prawda malowanie i wymiana krzeseł,
dzięki czemu bar może troszkę podgonił. Ale najwyżej do początkowej fazy
późnego PRL.


Pozdrawiam,
MAG
Konrad Brywczyński
2011-03-25 20:03:04 UTC
Permalink
Post by Alfer_z_pracy
Hej, polećcie proszę miejscówkę na obiad lub kawiarnię w klimatach PRLu.
Taka, co od tamtych czasów się nie zmieniła i można cofnąć się w czasie.
Planuję tam spotkać się z rodzicami więc w grę nie wchodzą bary mleczne :-)
Może Jaś i Małgosia na JP2?
BULU i NADZIEJI
2011-03-30 19:31:03 UTC
Permalink
Post by Alfer_z_pracy
Hej, polećcie proszę miejscówkę na obiad lub kawiarnię w klimatach PRLu.
Taka, co od tamtych czasów się nie zmieniła i można cofnąć się w czasie.
Planuję tam spotkać się z rodzicami więc w grę nie wchodzą bary mleczne :-)
N.p. restauracja Klimczok przy Lesznie - ze 3 lata temu kelnerka
wyglądała na pracującą tam "od zawsze" a i wystrój nowoczesny nie był.
Nie wiem jednak czy się tam już nie pozmieniało.
Dziękuję z góry za ciekawe propozycje
Marszałkowska, przed pl. Konstytucji
--
Kudłaty Konservateesta
***@podam.com.pl

"Hej, heej, heeeej sokoły! Leeeeci Bronek na drzwiach od stooodooołyyy!!!"

"Żyj i daj rzyć innym!"
animka
2011-03-30 21:37:07 UTC
Permalink
Post by BULU i NADZIEJI
--
Kudłaty Konservateesta
"Hej, heej, heeeej sokoły! Leeeeci Bronek na drzwiach od stooodooołyyy!!!"
"Żyj i daj rzyć innym!"
LOL
--
animka
grzech
2011-03-30 22:54:30 UTC
Permalink
Post by BULU i NADZIEJI
"Żyj i daj rzyć innym!"
Tak z ciekawości - dawanie rzyci innym to najnowsze hasło prawicowych
socjalistów?
b***@nano.pl
2011-03-31 08:38:17 UTC
Permalink
Post by BULU i NADZIEJI
Post by Alfer_z_pracy
Hej, polećcie proszę miejscówkę na obiad lub kawiarnię w klimatach PRLu.
Taka, co od tamtych czasów się nie zmieniła i można cofnąć się w czasie.
Planuję tam spotkać się z rodzicami więc w grę nie wchodzą bary mleczne :-)
N.p. restauracja Klimczok przy Lesznie - ze 3 lata temu kelnerka
wyglądała na pracującą tam "od zawsze" a i wystrój nowoczesny nie był.
Nie wiem jednak czy się tam już nie pozmieniało.
Dziękuję z góry za ciekawe propozycje
Marszałkowska, przed pl. Konstytucji
Jest jeszcze przy rynku Nowego Miasta "Rokita". Złote lata socjalizmu,
tylko patrzeć jak porucznik Borewicz usiądzie przy stoliku obok.
--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu
s***@gmail.com
2013-08-02 16:01:10 UTC
Permalink
SZTOS SOPOT :)
ul. Bema 1a.!

Pozdrawiam i Zapraszam!
masti
2013-08-02 19:47:41 UTC
Permalink
Dnia pięknego Fri, 02 Aug 2013 09:01:10 -0700 osobnik zwany stima69
SOPOT
jasne, to w kócu jeszcze jedna dzielnica Warszawy
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
Loading...